Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Volkswagen Golf GTE 1.4 TSI eHybrid 245 KM. Test, wrażenia z jazdy, spalanie, ceny i wyposażenie

Kamil Rogala
Jeśli z rynku zniknie Volkswagen GTI w takiej formie, w jakiej można go kupić obecnie – z 2.0 TSI o mocy 245 KM – czy model GTE, który ma co prawda taką samą moc, ale zupełnie inny charakter, godnie go zastąpi? Sprawdziłem to auto w codziennym użytkowaniu i starałem się porównać do GTI. Co z tego wyszło?Fot. Kamil Rogala
Jeśli z rynku zniknie Volkswagen GTI w takiej formie, w jakiej można go kupić obecnie – z 2.0 TSI o mocy 245 KM – czy model GTE, który ma co prawda taką samą moc, ale zupełnie inny charakter, godnie go zastąpi? Sprawdziłem to auto w codziennym użytkowaniu i starałem się porównać do GTI. Co z tego wyszło?Fot. Kamil Rogala
Jeśli z rynku zniknie Volkswagen GTI w takiej formie, w jakiej można go kupić obecnie – z 2.0 TSI o mocy 245 KM – czy model GTE, który ma co prawda taką samą moc, ale zupełnie inny charakter, godnie go zastąpi? Sprawdziłem to auto w codziennym użytkowaniu i starałem się porównać do GTI. Co z tego wyszło?

Volkswagen Golf GTE. Nadwozie/wnętrze

Jeśli z rynku zniknie Volkswagen GTI w takiej formie, w jakiej można go kupić obecnie – z 2.0 TSI o mocy 245 KM – czy model GTE, który ma co prawda taką
Jeśli z rynku zniknie Volkswagen GTI w takiej formie, w jakiej można go kupić obecnie – z 2.0 TSI o mocy 245 KM – czy model GTE, który ma co prawda taką samą moc, ale zupełnie inny charakter, godnie go zastąpi? Sprawdziłem to auto w codziennym użytkowaniu i starałem się porównać do GTI. Co z tego wyszło?
Fot. Kamil Rogala

Nie będę opisywał wyglądu ogólnego Volkswagena Golfa, bo to auto jest z nami już jakiś czas i każdy zdążył poznać je bardzo dobrze. Jednym się podoba, innym nie, ale muszę przyznać, że odmiana GTE wygląda naprawdę dobrze. Dodatkowo testowana konfiguracja z lakierem metalicznym o nazwie Lime Yellow oraz ładnym wzorem felg prezentowała się świetnie. Do tego pakiet oświetlenia IQ Light oraz światła przeciwmgielne w technologii LED, które wkomponowano w przedni zderzak i umieszczono w plastrach miodu i mamy auto, które do złudzenia przypomina „prawdziwe” GTI. Gdyby nie niebieskie wstawki, plakietki GTE i felgi, które nie są dostępne w modelu GTI, trudno byłoby odróżnić te dwie odmiany. Nieco bardziej widoczne różnice mamy z tyłu, bowiem w GTE zamiast dwóch pełnoprawnych końcówek układu wydechowego, w zderzaku znajdziemy stylizowane atrapy z chromowanym wykończeniem.

Jeśli z rynku zniknie Volkswagen GTI w takiej formie, w jakiej można go kupić obecnie – z 2.0 TSI o mocy 245 KM – czy model GTE, który ma co prawda taką
Jeśli z rynku zniknie Volkswagen GTI w takiej formie, w jakiej można go kupić obecnie – z 2.0 TSI o mocy 245 KM – czy model GTE, który ma co prawda taką samą moc, ale zupełnie inny charakter, godnie go zastąpi? Sprawdziłem to auto w codziennym użytkowaniu i starałem się porównać do GTI. Co z tego wyszło?
Fot. Kamil Rogala

We wnętrzu różnice także są znikome i ograniczają się tylko do napisu w dolnej części kierownicy oraz koloru detali. W modelu GTE mamy niebieskie wstawki w fotelach oraz elementy kratki na tapicerce, w GTI z kolei akcenty te są w kolorze czerwonym. I na tym kończą się różnice wizualne. Jeśli ktoś szuka hybrydy typu plug-in, ale chce mieć stylistykę sportową jak w GTI, tutaj znajdzie wszystko, czego oczekuje. Jeśli dodatkowo w konfiguratorze wybierze czarną tapicerkę skórzaną Vienna, podobieństw będzie jeszcze więcej. Jeśli chodzi o walory praktyczne, to typowy Golf ósmej generacji. Sporo praktycznych rozwiązań, dużo przestrzeni, niezłe materiały i spasowanie, ale problematyczna ergonomia tj. dotykowe panele do sterowania światłami, dotykowe sterowanie większością funkcji i irytujący, oczywiście dotykowy panel do sterowania głośnością i temperaturą umieszczony pod ekranem. Irytujący, bo w nocy piktogramy nie są podświetlone i nie ma szans na wygodne i bezpieczne ustawienie temperatury. Pojemność bagażnika? W standardowym układzie są to 374 litry, a po złożeniu oparć kanapy przestrzeń rośnie do 1237 litrów. Pojemność zbiornika paliwa to skromne 39,5 litra.

Volkswagen Golf GTE. Silnik, spalanie, wrażenia z jazdy

Jeśli z rynku zniknie Volkswagen GTI w takiej formie, w jakiej można go kupić obecnie – z 2.0 TSI o mocy 245 KM – czy model GTE, który ma co prawda taką
Jeśli z rynku zniknie Volkswagen GTI w takiej formie, w jakiej można go kupić obecnie – z 2.0 TSI o mocy 245 KM – czy model GTE, który ma co prawda taką samą moc, ale zupełnie inny charakter, godnie go zastąpi? Sprawdziłem to auto w codziennym użytkowaniu i starałem się porównać do GTI. Co z tego wyszło?
Fot. Kamil Rogala

Napęd w Golfie GTE realizuje znany z innych hybryd grupy Volkswagena tandem złożony z silnika 1.4 TSI o mocy 150 KM i momencie obrotowym 250 Nm oraz jednostki elektrycznej, która generuje 110 KM. Moc systemowa całego układu to 245 KM, czyli tyle samo, co w modelu GTI, choć to tylko liczby. Zastosowana bateria ma pojemność 10,4 kWh (netto), co zdaniem producenta ma zapewnić zasięg około 56 kilometrów. Napęd kierowany jest na przednią oś za pośrednictwem 6-biegowej przekładni DSG. A jak takie parametry przekładają się na realne właściwości jezdne i osiągi? Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 6,7 sekundy a prędkość maksymalna to 225 km/h. Dla porównania GTI przyspiesza od 0 do 100 km/h w 6,2 sekundy i rozpędza się do 250 km/h. Jak widać taka sama moc to nie wszystko.

I w rzeczywistości GTE również ma spokojniejszy charakter. Gdy w baterii jest choć trochę energii, dynamika napędu jest bardzo przyjemna, szczególnie w początkowej fazie, bowiem 110-konny silnik elektryczny chętnie napędza auto i sprawia, że wydaje się ono niezwykle zrywne. To się kończy przy wyższych prędkościach, gdy to silnik spalinowy musi przejąć rolę napędową. Gdy bateria jest rozładowana, system w trybie Sport stara się reagować na każde naciśnięcie pedału gazu, ale również tylko w początkowej fazie. Podczas dynamicznej jeździe po mieście z niewielkimi prędkościami, jest to dość przyjemne, bowiem czujemy zalety napędu elektrycznego. Gorzej jest przy wyższych prędkościach, gdy silnik elektryczny nie jest w stanie dać z siebie zbyt wiele i wszystko zależy od jednostki 1.4 TSI, która do mocnych nie należy. Również charakterystyka zawieszenia nie jest stworzona do sportowej jazdy. Jest stabilnie, auto prowadzi się pewnie i przyjemnie, ale tutaj liczy się przede wszystkim komfort. Ponownie, w trybie Sport robi się nieco sztywniej (przy zawieszeniu opcjonalnym DCC), ale to nie zmienia charakteru auta.

Volkswagenem Golfem GTE jeździ się bardzo przyjemnie i z pewnością jest to nieco lepsze rozwiązanie na co dzień niż GTI. Pozwala cieszyć się komfortową jazdą, gdy kierowca będzie chciał się odrobinę pobawić, zaoferuje trochę sportowych emocji, ale nic więcej. Priorytetem jest tutaj możliwość jazdy bezemisyjnej na energii zgromadzonej w akumulatorze, a po jej wyczerpaniu, spokojnej jazdy w trybie hybrydowym. W tej roli GTE sprawdza się naprawdę nieźle. Realny zasięg przy normalnej jeździe to sporo powyżej 40 kilometrów. Gdybym trafił na optymalne warunki pogodowe i drogowe być może zbliżyłbym się do 50 kilometrów. Po rozładowaniu baterii układ hybrydowy działa nieźle i sprawnie zarządza napędami. Ten sam napęd miałem jakiś czas temu w Tiguanie i czasami było przeciętnie, ale w Golfie praktycznie nie mam uwag co do jego działania.

Mam wrażenie, że w Golfie ta hybryda radzi sobie najlepiej. Stosunkowo lekkie nadwozie kompaktowego modelu pasuje do tego napędu i sprawia, że to wszystko zaczyna mieć sens. Spalanie również nie należy do wysokich. W trasie, przy prędkościach 120-140 km/h spalanie mieściło się w zakresie od 6,5 do 7,5 l/100km, w mieście nie przekraczało 8 l/100km. Oczywiście to wszystko przy rozładowanej baterii i normalnej dynamice. Przy wyczuciu auta i bardzo spokojnej jeździe, wynik będzie nieco lepszy.

Volkswagen Golf GTE. Ceny i wyposażenie

Jeśli z rynku zniknie Volkswagen GTI w takiej formie, w jakiej można go kupić obecnie – z 2.0 TSI o mocy 245 KM – czy model GTE, który ma co prawda taką
Jeśli z rynku zniknie Volkswagen GTI w takiej formie, w jakiej można go kupić obecnie – z 2.0 TSI o mocy 245 KM – czy model GTE, który ma co prawda taką samą moc, ale zupełnie inny charakter, godnie go zastąpi? Sprawdziłem to auto w codziennym użytkowaniu i starałem się porównać do GTI. Co z tego wyszło?
Fot. Kamil Rogala

Wszelkie hybrydy typu plug-in dość niekorzystnie wypadają w starciu z benzynowymi odpowiednikami. Podobnie jest tutaj. Bazowy Volkswagen Golf GTE kosztuje 172 190 złotych (katalogowo bez promocji). Po dodaniu kilku elementów z konfiguratora tj. opcjonalny lakier, felgi, adaptacyjne zawieszenie, lampy Matrix LED czy szklany dach panoramiczny, kwota zbliży się lub przekroczy 200 000 złotych. Dla porównania bazowy Golf GTI startuje od poziomu 157 090 złotych. Czy GTE to dobry wybór? A może lepiej wybrać „zwykłą” hybrydę plug-in o mocy 204 KM bez sportowych akcentów? Jak już wcześniej napisałem, jeśli ktoś chce mieć auto o sportowym charakterze, ale z oszczędnym i dość udanym napędem hybrydowym, w którym wykorzysta jego potencjał (regularne ładowanie), GTE jest naprawdę dobrym wyborem.

Volkswagen Golf GTE. Podsumowanie

Jeśli z rynku zniknie Volkswagen GTI w takiej formie, w jakiej można go kupić obecnie – z 2.0 TSI o mocy 245 KM – czy model GTE, który ma co prawda taką
Jeśli z rynku zniknie Volkswagen GTI w takiej formie, w jakiej można go kupić obecnie – z 2.0 TSI o mocy 245 KM – czy model GTE, który ma co prawda taką samą moc, ale zupełnie inny charakter, godnie go zastąpi? Sprawdziłem to auto w codziennym użytkowaniu i starałem się porównać do GTI. Co z tego wyszło?
Fot. Kamil Rogala

Oferta Volkswagena Golfa jest niezwykle elastyczna i praktycznie każdy, kto szuka auta kompaktowego, znajdzie w portfolio coś dla siebie. Jest również hybryda o sportowym charakterze. Nie sportowa, bo nie zapewnia emocji, ale ma w sobie sportowy charakter. Ja zapewne zamiast GTE wybrałbym „prawdziwe” GTI mimo, iż skrzynia biegów, przez idiotyczne oprogramowanie, potrafi w zwykłych trybach doprowadzić do szewskiej pasji. Ale cóż, tak jest w wielu autach, które mają spore trudności w walce z normami i cyklami WLTP.

 

 

Volkswagen Golf GTE – zalety:

  • z zewnątrz wygląda praktycznie tak samo jak GTI;
  • w środku również trudno znaleźć wyraźne różnice;
  • wygodny, przestronny, z wieloma praktycznymi rozwiązaniami;
  • napęd może być i dynamiczny, i oszczędny;
  • oferuje namiastkę sportowych emocji…

Volkswagen Golf GTE – wady:

  • …ale do prawdziwego GTI mu daleko;
  • po wyczerpaniu baterii jednostka 1.4 TSI dostaje zadyszki;
  • wpadki ergonomiczne związane z obsługą dotykową;
  • wyraźnie wyższa cena w porównaniu do GTI.

Porównanie Volkswagen Golf GTE 1.4 TSI eHybrid 245 KM (AT6) do wybranych konkurentów:

 

Volkswagen Golf GTE 1.4 TSI eHybrid 245 KM (AT6)

Peugeot 308 1.6 HYbrid 225 KM (AT8)

Mercedes-Benz Klasa A 250 e 1.3 218 KM (AT8)

Cena (zł, brutto)

od 172 190

od 167 100

od 156 400

Typ nadwozia/liczba drzwi

hatchback/5

hatchback/5

hatchback/5

Długość/szerokość (mm)

4287/1789

4367/1852

4419/1796

Wysokość (mm)

1484

1441

1440

Rozstaw kół przód/tył (mm)

1543/1516

1559/1554

1567/1547

Rozstaw osi (mm)

2630

2675

2729

Pojemność bagażnika (l)

374/1237

361/1271

310/1125

Liczba miejsc

5

5

5

Masa własna (kg)

1549

1633

1605

Pojemność zbiornika paliwa (l)

39,5

40

35

Pojemność baterii netto (kWh)

10,4

12,4

15,6

Rodzaj paliwa

benzyna (PHEV)

benzyna (PHEV)

benzyna (PHEV)

Napędzana oś

przednia

przednia

przednia

Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń

automatyczna, 6-stopniowa

automatyczna, 8-stopniowa

automatyczna, 8-stopniowa

Osiągi

 

 

 

Moc (KM)

245

225

218

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

6,7

7,5

6,6

Prędkość maksymalna (km/h)

225

235

235

Zasięg na baterii (km)

56

60

68

Spalanie (l/100km)

1,6 (WLTP)

1,2 (WLTP)

1,1 (WLTP)

Emisja CO2 (g/km)

36

27

25

Zobacz także: Nissan Qashqai trzeciej generacji

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty