Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toyota Aygo FL 2018. Cena, wyposażenie, wrażenia z jazdy

Kamila Nawotnik / TVN Turbo/x-news
Ma być bardziej nowoczesna, kojarzona z młodzieńczością i swobodą, ale jednocześnie ma wzbudzać zainteresowanie wszystkich klientów – także tych starszych. Druga generacja Toyoty Aygo doczekała się faceliftingu.Fot. materiały producenta
Ma być bardziej nowoczesna, kojarzona z młodzieńczością i swobodą, ale jednocześnie ma wzbudzać zainteresowanie wszystkich klientów – także tych starszych. Druga generacja Toyoty Aygo doczekała się faceliftingu.Fot. materiały producenta
Ma być bardziej nowoczesna, kojarzona z młodzieńczością i swobodą, ale jednocześnie ma wzbudzać zainteresowanie wszystkich klientów – także tych starszych. Druga generacja Toyoty Aygo doczekała się faceliftingu.

Nowa Aygo zaprojektowana została w zgodzie z myślą „J-playful”, a więc stylistyką nawiązującą do japońskiego designu, wyrażającego radość i nowoczesność, przełożoną jednak na rynek europejski. Jak tłumaczą projektanci, wygląd Aygo inspirowany jest japońską mangą i tak samo jak ona, ewoluuje. Świadczyć ma o tym charakterystyczny znak „X”. Od wyraźnego symbolu przecinającego czarnymi pasami pokrywę silnika, przeistoczył się on w bardziej zakamuflowany znak w strukturze 3D. Ten zabieg dodaje Toyocie dojrzałości, co spodobać ma się szczególnie osobom trochę starszym i bardziej statecznym. Dla równowagi, pod przednimi światłami umieszczono w zamian stylistyczny akcent, który podczas zakupu można spersonalizować.

Wychodząc naprzeciw oczekiwań wszystkich klientów, odświeżona Aygo oferowana będzie w dwóch nowych kolorach nadwozia – wściekło różowa Magenta Charm dostępna w wersji Prime X-Cite skierowana jest raczej do płci żeńskiej. Z kolei czarno-niebieska Prime X-treme trafiać ma głównie do mężczyzn. Kolorystyka szczególnie rzuca się tu w oczy – w zależności od wybranego lakieru, również w środku pojawiają się wyraźne dodatki stylistyczne w kolorze karoserii, zdobiące gałkę dźwigni zmiany biegów, wloty powietrza i drzwi. 

Na desce rozdzielczej (w wersjach X-cite i X-treme) pojawiła się odświeżona konsola z wygodnym i prostym w obsłudze, 7-calowym ekranem dotykowym, który pozwala zarządzać multimediami przy wykorzystaniu Android Car Play. Aygo można zatem połączyć z naszym smartfonem (o ile obsługuje on wspomniany system operacyjny) i słuchać muzyki lub korzystać z telefonu i aplikacji, w tym nawigacji Google Maps. Układ panelu jest prosty i pozbawiony zbędnych elementów. Mamy przyciski do obsługi nawiewu i klimatyzacji, złącze gniazdka elektrycznego oraz opcjonalne wyjście USB… i w zasadzie tyle. Bardziej wymagającym może przeszkadzać spora ilość plastiku użytego do wykończenia kabiny, z czegoś jednak musiała wziąć się niska cena tego samochodu. Poza tym, został on dobrze spasowany i nic podczas jazdy nie trzeszczy. 

Jak przystało na auto segmentu A, w środku nie można mówić o nadmiarze przestrzeni. Osoby o przeciętnym wzroście, nieprzekraczającym 180 cm, powinny być zadowolone. Wyżsi albo tężsi pasażerowie mogą czuć się już mniej komfortowo, zwłaszcza, jeśli każemy im usiąść z tyłu. Same fotele są jednak wygodne, dzięki czemu nawet dłuższa, kilkugodzinna jazda jest przyjemna. W wersji 3- i 5-drzwiowej bagażnik ma 168 litrów pojemności, wystarczy zatem na pomieszczenie siatek z zakupami i plecaka szkolnego.

[page_break]Prowadzenie
Na pochwałę zasługuję fakt, że porównaniu z poprzednią wersją, inżynierom udało się lepiej wyciszyć wnętrze. Nawet jadąc autostradą 130 km/h, do kabiny przedostaje się niewiele hałasu, dzięki czemu da się normalnie prowadzić rozmowę. Opcjonalne 15-calowe felgi zapewniają względnie dobre wytłumienie nierówności podłoża. W mieście zdarzają się czasem odcinki ulic wyłożonych starą, nierówną kostką, jednak nawet z nimi Aygo radzi sobie bardzo dobrze.
Jak na typowy miejski samochód przystało, nie ma problemu z przeciskaniem się ciasnymi uliczkami – szerokość tego auta w wersji 5-drzwiowej wynosi 1615 mm, a długość 3465 mm. Aygo z łatwością zaparkuje nawet przy niewielkiej ilości wolnego miejsca, a dodatkowe wsparcie w tym manewrze zapewni kamera cofania i czujniki parkowania – oba dostępne opcjonalnie w wersji wyposażenia X-play oraz standardowo w wersjach X-cite i X-treme. Korki także nie będą problemem – czuła kierownica doskonale przekłada na koła zamiary kierowcy, zatem manewrowanie tym autem jest bajecznie proste. Generalnie rzecz biorąc, żadne wyzwanie związane z jazdą po mieście nie stanowi dla nowej Aygo problemu, zwłaszcza że promień zawracania wynosi niecałe 5 metrów.

Technologia
W każdej wersji Aygo wyposażona jest w światła LED do jazdy dziennej i tylne pozycyjne oraz system Follow me home, z opóźnionym wyłącznikiem oświetlenia po zgaszeniu silnika.
W standardowej wersji wyposażenia X otrzymujemy system sugerujący zmianę biegu na wyższy, gniazdo elektryczne 12 V, system oświetlenia wnętrza, komputer pokładowy i możliwość regulacji kolumny kierownicy w pionie. Do tego 14-calowe felgi stalowe z kołpakami, składaną tylną kanapę, system ISOFIX, wspomaganie pokonywania podjazdów oraz szereg tradycyjnych już technologii wspomagających działanie układu hamowania i prowadzenia, np. ABS i ESP.
W wyższej wersji X-play pojawiają się natomiast elektryczne szyby przednie, podgrzewane elektryczne lusterka, multifunkcyjna kierownica, za pomocą której obsłużymy audio i telefon, a w przypadku skrzyni automatycznej - także manetki zmiany biegów przy kierownicy. Toyota dorzuca do tego 15-calowe felgi stalowe (jeśli lubimy aluminium, znajdziemy je w wersjach X-cite i X-treme), obrotomierz po lewej stronie wskaźnika prędkości oraz skórzane obszycie kierownicy i gałki dźwigni zmiany biegów. X-play to także kanapa dzielona dokładnie w połowie i regulacja wysokości fotela kierowcy, a także port AUX, USB i system Bluetooth.

[page_break]Silnik
Gama silników jest bardzo ograniczona, bo każdą Aygo po faceliftingu napędzać będzie dokładnie ta sama jednostka benzynowa. Zmodernizowany silnik 1.0 VVT-i generuje w tym przypadku moc 72 KM (53 kW) przy 6000 obrotach na minutę, a jego maksymalny moment wynosi 93 Nm przy 4400 obrotach. To oznacza, że auto sprawnie zrywa się do biegu, ale równie szybko łapie zadyszkę. O ile start z miejsca jest dynamiczny, o tyle na każdy kolejny kilometr na godzinę na liczniku trzeba czekać dość długo. Przyspieszanie jest mozolne, a jadąc powyżej 80 km/h można odnieść wrażenie, że na naciśnięcie pedału gazu nie ma żadnej reakcji. Rozpędzenie się od zera do 100 km/h trwa 13,8 sekundy. Tak jest w przypadku 5-biegowej skrzyni manualnej. Jeśli natomiast mamy automatyczną przekładnię x-shift, na osiągnięcie „setki” poczekać musimy 15,2 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi 160 km/h, a spalanie w cyklu mieszanym utrzymuje się na poziomie 4,1 l/100 km. Przy zbiorniku paliwa mieszczącym 35 litrów, przewidywany zasięg podróży oscyluje w okolicach 800 kilometrów.

Dostępne wersje i cennik
Plusem tego samochodu zdecydowanie jest cena. Nową Toyotę Aygo można kupić już za 36 900 zł – tyle będzie kosztować podstawowa, trzydrzwiowa wersja X, a za 5-drzwiową dopłacimy 1000 zł. Cena Aygo X-Play zaczyna się od 42 900 zł, natomiast koszt dostępnych jedynie w wydaniu 5-drzwiowym X-cite i X-treme startuje od 52 500 zł.

Zalety:
- cena;
- gama kolorystyczna nadwozia;
- możliwość personalizacji;
- zwrotność;
- niskie spalanie.

Wady:
- mała przestrzeń bagażowa;
- słaba jednostka napędowa;
- brak wyboru silników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty