Test długodystansowy - Mitsubishi Outlander - Zawieszenie i napęd

Choć pod względem stylistycznym Outlander III generacji ma niewiele wspólnego z poprzednikiem, to konstrukcja podwozia tego SUV-a w dużej mierze bazuje na rozwiązaniach zastosowanych w modelu z 2005 roku. Produkowany obecnie Outlander dzieli z poprzednikiem nawet płytę podłogową o nazwie GS. Rozstaw osi w obu autach ma te same rozmiary i wynosi dokładnie 2670 mm. Inżynierowie japońskiej marki wprowadzili jednak kilka nowych rozwiązań.

Z przodu mamy do czynienia z klasycznymi kolumnami McPhersona i podwójną ramą pomocniczą, które wspomaga stabilizator. Z kolei z tyłu zdecydowano się na zawieszenie Multi-link, czyli układ wielowahaczowy o którego sztywność również dba stabilizator przechyłów. Jak ten zestaw zachowuje się na drodze? Mitsubishi Outlander jest przede wszystkim pojazdem komfortowym. Zawieszenie gładko pochłania wszelkie nierówności nawierzchni, nie wydając przy tym z siebie żadnych niepokojących dźwięków.

Jednocześnie, nowy Outlander pozwala na nieco więcej swobody podczas szybkiego pokonywania łuków, niż w przypadku poprzednika. Biorąc pod uwagę wysoko umieszczony środek ciężkości, SUV Mitsubishi jest zaskakująco neutralny, zapewniając przy tym kierowcy dużą pewność prowadzenia. Pomimo elektrycznego wspomagania kierownicy, układ kierowniczy przekazuje kierującemu dostatecznie dużo informacji z przednich kół.

Pewność prowadzenia to również zasługa zastosowanego napędu. O ile w przypadku silników benzynowych klienci mogą wybierać spośród wersji FWD (przednionapędowa) i 4x4, o tyle testowany diesel dostępny jest wyłącznie w drugim z tych wariantów. Mechanizm Mitsubishi to znane już z innych modeli tej marki rozwiązanie o nazwie "Multi-Select". Kierowca ma do wyboru 3 tryby jego pracy: 4WD Eco, 4WD Auto i 4WD Lock. W przeciwieństwie do poprzednika, wybór nie jest już dokonywany za pośrednictwem pokrętła, lecz poprzez duży przycisk "4WD" na tunelu środkowym. Wyższość nowego rozwiązania nad tym stosowanym wcześniej jest dyskusyjna.

Działanie "Multi-Select" opiera się na sterowanym elektronicznie sprzęgle międzyosiowym, które w razie uślizgu przednich kół przekazuje moc na tylne koła. W przypadku trybu 4WD Lock, moc stale przekazywana jest na obie osie w stosunku 50/50. Takie rozwiązanie doskonale sprawdza się w trudniejszym terenie. Należy jednak pamiętać, że Mitsubishi Outlander nie jest rasową "terenówką", lecz jedynie SUV-em. Można się o tym przekonać bardzo szybko po zjechaniu na bezdroża, gdyż wynoszący 215 mm prześwit nie pozwala na pokonywanie większych przeszkód. Łatwo wówczas uszkodzić nieosłonięte elementy podwozia lub nawet silnik. Napęd 4WD Lock doskonale sprawdza się natomiast na ośnieżonych trasach, ułatwiając wyjechanie z zaspy lub zwiększając

trakcję przy podjazdach.

Podczas dobrych warunków panujących na drogach, warto skorzystać z trybu 4WD Eco, który zastąpił stosowany u poprzednika tryb 2WD. Pozwala on na ekonomiczną jazdę, a tym samym oszczędność paliwa. Odbywa się to kosztem mocy maksymalnej, która w tym trybie jest nieco zmniejszona. Opcja 4WD Auto pozwala na korzystanie z całej dostępnej mocy maksymalnej, a także doskonale sprawdza się w trudniejszych warunkach atmosferycznych, np. w czasie opadów deszczu. Zapewnia ona wówczas lepsze warunki trakcyjne, niż w przypadku 4WD Eco. Co ważne, załączenie napędu na tylną oś odbywa się bez żadnych szarpnięć - cały proces zachodzi wręcz niezauważalnie i szybko. Tym samym, korzystnie wpływa to na komfort podróżowania Mitsubishi Outlanderem.