Suzuki Jimny. Auto powraca do sprzedaży w wersji ciężarowej. Dlaczego?

Mariusz Michalak
Suzuki Jimny w nowej odsłonie pojawiło się na rynku w 2019 roku. Szybko jednak zniknęło z oferty z powodu przepisów, ale teraz powraca. Auto oferowane jest w wersji dwuosobowej z ciężarową homologacją N1.
Fot. Suzuki
Fot. Suzuki

Suzuki Jimny. Czemu zniknęło z rynku?

Czteromiejscowa terenówka jako jedna z nielicznych zbudowana na solidnej ramie drabinowej i wyposażona w sztywne mosty szybko przekonała klientów do zakupu po zaprezentowaniu w 2018 roku. Wraz z wprowadzeniem od 2021 roku ostrzejszych norm emisji CO2 na poziomie 95 g/km, Jimny musiało zniknąć z oferty. Teraz jednak powraca.

Suzuki Jimny. Jakie zmiany?

Dla auta uzyskano homologację N1 dla lekkich pojazdów dostawczych. To sprawiło, że dotyczą go inne normy emisji spalin. Teraz Jimny nie ma tylnej kanapy, ale posiada powiększoną przestrzenią bagażową do pojemności 863 litrów ( o 33 litry więcej). Ładowność Jimny wynosi teraz 150 kg, czyli o 35 kg lepiej.

Suzuki Jimny. Silniki, wyposażenie

Za napęd odpowiada  wolnossący silnik benzynowy 1.5 VVT o mocy 102 KM i momencie 130 Nm, który współpracuje z 5-biegową manualną skrzynią. Producent deklaruje średnie spalanie w cyklu WLTP na poziomie 7,7 l/100 km.

Nowość wyposażono w tempomat, manualną klimatyzację, podgrzewane siedzenia i elektryczne szyby. Na liście wyposażenia zostały też automatyczne światła drogowe i system ostrzegania przed opuszczeniem pasa ruchu.

Suzuki Jimny. Cena

Suzuki wyceniło nowy model Jimny na 95 500 zł. Bez dopłaty dostajemy Jimny'ego w białym kolorze. Za zwykły lub metaliczny lakier dopłacimy 2 090 zł, a za wersję z dwukolorowym nadwoziem - 3 090 zł. To tyle jeśli chodzi o listę opcji.

Zobacz także: Nie pamiętasz o tej zasadzie? Możesz zapłacić 500 zł

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty