Sardynia została wybrana na prezentację prasową nie przez przypadek. To właśnie na tej włoskiej wyspie są doskonałe warunki do przetestowania zarówno walorów drogowych, jak i terenowych zmienionego Kadjara, przed czym przedstawiciele Renault wcale się nie bronili. Trasy testowe poprowadzono bowiem zarówno krętymi, acz pięknymi pod względem widokowym nadmorskimi serpentynami, jak i dziurawymi, gruntowymi drogami, które nieźle mogą zweryfikować dzielność auta poza asfaltem. Bliźniak Nissana Qashqaia do tej pory sprzedany w liczbie ponad 450 tys. ma ambicje znacznie tę wielkość powiększyć. Pomóc w tym mają zmiany, które właśnie wprowadzono.
Nadwozie/wnętrze
Na pierwszy rzut oka niewiele się zmieniło. Dopiero po przyjrzeniu się detalom, z przodu zauważamy delikatnie przemodelowany grill z większą ilością chromu oraz nieco zmienione tylne lampy i zderzak. Zyskał on wbudowane weń lampy cofania i przeciwmgielne oraz inny dyfuzor z atrapami podwójnego wydechu. Prawdziwa rura wydechowa jest tam, gdzie była, czyli po lewej stronie pod zderzakiem. W szerszym zakresie niż dotychczas zastosowano technologię LED - oprócz świateł mijania i drogowych, Kadjara wyposaża się w lampy do jazdy dziennej oraz kierunkowskazy oparte na diodach. Zmiany stylistyki zewnętrznej dopełniają nowe kolory i wzory 17- i 19-calowych felg. Nieco więcej nowości znajdziemy we wnętrzu auta. Zmieniono wygląd systemu inforozrywki, uzupełniając go o funkcjonalności Apple Car Play i Android Auto, niestety usunięto pokrętło do regulacji głośności na rzecz zdecydowanie wolniej działających przycisków dotykowych. Zamiast podłużnego wyświetlacza panelu automatycznej klimatyzacji, wprowadzono trzy pokrętła z wbudowanymi weń przyciskami i małymi ekranami. Wprowadzono też nowy panel sterowania szybami i lusterkami, a całe wnętrze zyskało nieco więcej chromowanych wstawek mających w założeniu podnieść szlachetność wykonania kabiny pasażerskiej i wprowadzić do niej nieco klimatu premium. Nowe są także fotele - w testowanej przez nas topowej wersji Black Edition (na razie niedostępnej w polskim cenniku), zamontowano sportowe, wykończone alkantarą siedzenia, które z jednej strony były dość miękkie, z drugiej zaś całkiem nieźle trzymały ciało w zakrętach. Konstruktorom należą się pochwały za wprowadzenie regulacji długości siedziska - teraz wysokie osoby zasiadające w pierwszym rzędzie mogą liczyć na lepsze podparcie ud.
Niestety jest też druga strona medalu. Klimat premium w kabinie tego crossovera być może jest, ale tylko od strony wizualnej. W czasie jazdy prawe kolano kierowcy opiera się o twardy tunel środkowy, który niemiłosiernie trzeszczy pod jego naciskiem. W stosunku do wersji przed liftingowej, niezmieniona pozostała bezsensowna lokalizacja przycisków do włączania podgrzewania przednich foteli - są umiejscowione pod środkowym podłokietnikiem i ich obsługa w czasie jazdy jest możliwa wyłącznie „na wyczucie”. Z plusów - dodano kratki nawiewu na tylną kanapę oraz podświetlenie uchwytów na napoje w tunelu środkowym. Dobrze, że opcjonalny dach panoramiczny nie zabiera miejsca nad głowami pasażerów siedzących na tylnej kanapie, w razie potrzeby można go też zasłonić pełną roletą. Przestronność wnętrza jest dobra, nie zmieniła się też pojemność bagażnika - wynosi 472 l. Kufer jest ustawny, w naszej testówce był wyposażony w podwójną podłogę.
Napęd/prowadzenie
Największe nowości znajdziemy pod maską. We francuskim crossoverze debiutuje właśnie silnik benzynowy zaprojektowany we współpracy z Daimlerem. Jednostka ma cztery cylindry, 1,3 l pojemności skokowej i występuje w dwóch wariantach mocy - 140 i 160 KM. Każdy z nich jest wyposażony w filtr cząstek stałych GPF. Silnik benzynowy może współpracować z 6-biegową manualną lub 7-biegową automatyczną, dwusprzęgłową skrzynią biegów EDC. W czasie jazd testowych mieliśmy okazję sprawdzić mocniejszą wersję z automatem i słabszą ze skrzynią manualną. Pierwsza z tych kombinacji, według producenta przyspiesza 0-100 km/h w 9,3 s i zużywa średnio ok 6 l/100 km. Jest to wartość nierealna. Nawet w czasie spokojnej jazdy trudno zejść poniżej 7,5 l/100 km, a mocniejsze wciskanie pedału gazu bez problemu przywołuje na wyświetlacz komputera dwucyfrowe wartości spalania.
Pozytywne odczucia budzi wyciszenie silnika i praca skrzyni biegów. OK, nie jest to najszybciej działający automat na świecie, ale z drugiej strony działa bardzo płynnie, co nie jest rzeczą oczywistą w skrzyniach dwusprzęgłowych. Sens dopłacenia 7000 zł do przekładni EDC jest i można zrozumieć dosadniej, gdy przejedzie się autem ze skrzynią manualną. Tam skoki lewarka są długie, a drogi jego prowadzenia niezbyt precyzyjne - zdarza się haczenie. W czasie prezentacji mieliśmy okazję przejechać się po torze offroadowym wersją z napędem na 4 koła wyposażoną w 160-konny silnik wysokoprężny i manualną skrzynię biegów. Wyposażone w letnie opony auto nieźle sobie radziło podczas przejeżdżania przez ok 40-centymetrowe brody i błotne pułapki. Pokrętło umieszczone na tunelu środkowym pozwala na wybór trzech trybów pracy napędu - wyłącznie 2WD, automatyczny i zablokowany, działający do prędkości 40 km/h. W momencie pisania tego tekstu, taka wersja auta nie figuruje jednak w oficjalnym, polskim cenniku Renault. Jedynym dostępnym dieslem jest 115-konny Blue dCi dostępny wyłącznie z napędem na przód. Pracę zawieszenia oceniamy pozytywnie - jest co prawda dość twarde, co czuć szczególnie poza drogami asfaltowymi, ale z drugiej strony nawet podczas pokonywania ciasnych zakrętów auto prowadzi się pewnie i przewidywalnie. Testowe auta wyposażono w 19-calowe felgi z oponami o niskim profilu. Być może lepszym wyjściem będzie zamówienie samochodu na mniejszych, 17-calowych obręczach - poprawi się komfort jazdy i zmniejszy ryzyko uszkodzenia ogumienia podczas wjeżdżania na krawężnik.
Ceny
Cennik Kadjara po liftingu startuje z poziomu 78 900 zł za wersję Life napędzaną podstawowym, 140-konnym silnikiem benzynowym. Takie auto będzie miało w wyposażeniu standardowym m.in.: światła do jazdy dziennej oparte na technologii LED, manualną klimatyzację i system wspomagania nagłego hamowania. Niewiele, bo o 1000 zł droższa jest odmiana Easy Life wyposażona dodatkowo m.in.: w nawigację, system kontroli utrzymania na pasie ruchu, dostęp bezkluczykowy i układ rozpoznawania znaków drogowych. Na szczycie cennika znajduje się wersja Intens za maksymalnie 104 900 zł (TCe 160, skrzynia EDC). Jeżeli nawet jej wyposażenie nie satysfakcjonuje, auto można doposażyć np. o system audio Bose (3000 zł), panoramiczny dach (2450 zł) oraz pakiet Full LED (4000 zł)
Podsumowanie
Kadjar jest autem pełnym sprzeczności - z jednej strony jest bardzo komfortowy, z drugiej jakość wykonania kabiny pasażerskiej odstaje od obecnych standardów. Nowy silnik benzynowy zapewnia zadowalającą dynamikę i nieco oderwane od obietnic producenta zużycie paliwa. Lifting poprawił pewne niedociągnięcia, ale czy to wystarczy, by pozyskać nowych klientów, którzy do tej pory szukając rodzinnego crossovera kierowali swój wzrok w stronę salonów sprzedaży konkurencji?
PLUSY:
- komfort jazdy:
- przestronność kabiny pasażerskiej;
- niezłe wyciszenie.
MINUSY:
- miejscami kiepska jakość wykonania;
- relatywnie wysokie zużycie paliwa wersji benzynowych.
Renault Kadjar i główni konkurenci. Dane techniczne
Renault Kadjar TCe 140 | Peugeot 3008 1.2 PureTech 130 KM | Skoda Karoq 1.5 TSI 150 KM | |
1332 cm3, R4, benzynowy turbo | 1199 cm3, R3, benzynowy turbo | 1498 cm3, R4, benzynowy turbo | |
Moc | 140 KM przy 5000 obr./min | 130 KM przy 5500 obr/min | 150 KM przy 5000 obr./min |
Moment obrotowy | 240 Nm przy 1600 obr./min | 230 Nm przy 1750 obr/min | 250 Nm przy 1300-3500 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd | 6-biegowa manualna, napęd przedni | 6-biegowa manualna, napęd przedni | 6-biegowa manualna, napęd przedni |
Liczba miejsc | 5 | 5 | 5 |
Rozstaw kół: przód/tył (mm) | 1556\1542 | 1579\1587 | 1541\1541 |
Rozstaw osi (mm) | 2646 | 2675 | 2638 |
Pojemność bagażnika (l) | 472 | 520 | 521 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 55 | 53 | 55 |
Długość/szerokość/wysokość (mm) | 4489\1836\1613 | 4447\1841\1624 | 4382\1841\1605 |
Typ nadwozia/liczba drzwi | SUV / 5 | SUV / 5 | SUV / 5 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 203 | 188 | 204 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 10,4 | 10,8 | 8,4 |
Średnie zużycie paliwa | 6,1 l/100 km (producent) | 5,1 l/100 km (producent) | 5,4 l/100 km (producent) |
Emisja CO2 (g/km) | 135 | 117 | 123 |
Masa własna | 1333 kg | 1250 kg | 1303 kg |
Cena | od 78 900 zł | od 89 900 zł | od 97 000 zł |
Zobacz także: Seat Ibiza 1.0 TSI w naszym teście
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?