Renault Avantime

Patrząc na produkowane dziś we Francji samochody trudno uwierzyć, że przez kilkadziesiąt lat XX wieku to Citroen słynął z awangardowych rozwiązań.Modele DS, SM i CX szokowały nie tylko opływowymi kształtami nadwozia, ale i nietypowym, hydropneumatycznym zawieszeniem. Dziś karoserie Citroenów są nudne (może z wyjątkiem C3), a hydropneumatyczne zawieszenie jest stosowane tylko w jednym modelu. Na szczęście inny francuski producent - Renault - przejął schedę po Citroenie i produkuje dziś kilka modeli o szokujących kształtach. Jednym z takich aut jest Avantime, połączenie coupe i vana. Samochód ten właściwie nie ma konkurencji, trudno go porównywać z jakimkolwiek rywalem. Jest o wiele przestronniejszy od typowego coupe, zaledwie cztery miejsca skazują go na porażkę z mieszczącymi często 7 pasażerów vanami. To auto dla indywidualistów, chcących się wyróżniać z tłumu podobnych samochodów na ulicy.
Tu na liście znajdziemy niemal wszystko. Oczywiście w standardzie. Są więc wspomaganie układu kierowniczego, ABS, ESP, aluminiowe felgi, centralne ryglowanie zamków, sześć poduszek gazowych, reflektory ksenonowe, elektrycznie regulowane i składane lusterka zewnętrzne, automatyczna klimatyzacja, skórzana kierownica i radioodtwarzacz CD. Lista opcji jest krótka, są tu tylko lakier metalizowany, odsuwany dach, system nawigacji satelitarnej i tempomat.
Gdy już wyjedziemy na ulicę i przestaniemy zwracać uwagę na odwracających głowy lub przystających z wrażenia przechodniów zauważymy, że wysoko umieszczone fotele to duża zaleta. Zwłaszcza w mieście mamy przegląd sytuacji niemal tak dobry jak kierowcy ciężarówek. Zegary, choć cyfrowe i umieszczone na środku są czytelne. Niestety, nie da się tego powiedzieć o obrotomierzu. Skutecznie zasłania go kierownica. Zawieszenie Avantime to kompromis między komfortem a idealnym trzymaniem się drogi. Trzeba przyznać jednak, że choć na komfort nie można narzekać, auto nie przechyla się zbyt mocno na zakrętach, nie ma także skłonności do podsterowności.
Wnętrze
Niemal zupełnie przeniesione z modelu Espace. Identyczne jak w tym aucie są zegary - cyfrowe i umieszczone pośrodku deski rozdzielczej. Takie same są panele sterujące klimatyzacją i nawiewem, umieszczone na drzwiach. Miejsca wewnątrz jest rzeczywiście sporo, co dotyczy nie tylko pasażerów siedzących z przodu, ale także na tylnych siedzeniach. Drzwi są na tyle szerokie, że wsiadanie do tyłu jest możliwe niemal bez odsuwania fotela z przodu. Jednak mechanizm ich otwierania (są łamane) niestety, nie ułatwia wysiadania, zwłaszcza z przodu. Minusami Avantime są regulacja kierownicy tylko w jednej płaszczyźnie i niezbyt dobre wykończenie wnętrza. Podczas jazdy po nierównych drogach ciągle coś skrzypi, co nie powinno się zdarzać w aucie za 130 tysięcy złotych.
Nadwozie
Avantime był pierwszym samochodem Renault o tak odważnych kształtach. Wprawdzie jednobryłowe nadwozie to nic nowego (wcześniej ten sam pomysł zastosowano w Twingo czy Espace), ale już detale, takie jak "brwi" nad reflektorami czy łamana klapa bagażnika, były szokiem. Dziś rozwiązanie klapy jest stosowane także w Vel Satisie - następcy Safrane czy Megane i powoli przestaje zaskakiwać. Mimo to nie spodziewamy się zbyt szybko naśladowców. W Avantime w oczy rzuca się brak środkowego słupka, szyby opuszczają się tworząc ogromne okna z boku nadwozia. Po odsunięciu dachu (opcja) mamy wrażenie jazdy kabrioletem. Liczba słupków mimo to jest typowa dla aut osobowych - to dzięki rozwiązaniu znanemu z vana Espace - z przodu są jeszcze małe, trójkątne szybki boczne.
Silnik
W Avantime na naszym rynku oferowane są dwie jednostki napędowe - obie benzynowe. Słabsza odmiana ma cztery cylindry i pojemność dwóch litrów. Dzięki turbosprężarce osiąga 165 KM. Taka moc zapewnia bardziej niż przyzwoite osiągi. Prędkość maksymalna wynosi 202 km/h, zaś przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 9,9 sek. Druga z jednostek jest znana z modeli Espace i Laguna - ma sześć cylindrów w układzie V, pojemność 3 litrów i moc 210 KM. Prędkość maksymalna wynosi 220 km/h, zaś auto przyspiesza od 0 do 100 km/h o ponad sekundę szybciej niż bazowy model. Na niektórych rynkach w ofercie jest także 2,2-litrowa odmiana, z silnikiem wysokoprężnym dCi, o mocy 150 KM. Niestety, nie można jej kupić w Polsce.
Podsumowanie
Auto dla indywidualistów. Choć samochód jest na rynku od ponad roku ciągle wzbudza ogromne zainteresowanie na ulicy, zwłaszcza gdy jest w odpowiednim kolorze - niebieskim, zielonym lub bordowym. Gdyby jeszcze poprawić jakość wykończenia i nieco obniżyć cenę (do około 100 tysięcy złotych), chętnych z pewnością byłoby znacznie więcej niż dziś.
Renault Avantime a konkurencja

T - hamulce tarczowe, B - hamulce bębnowe
Wyposażenie

S - standard, O - opcja