Peugeot Rifter. Nowy kombivan w naszym teście

Peugeot swój nowy model kieruje do jasno sprecyzowanej grupy klientów - Riftera powinni docenić wszyscy ci, którzy lubią aktywnie spędzać czas, a rodzaj wybranej aktywności powoduje konieczność transportowania ze sobą wielu bagaży - np. rowerów, desek surfingowych i częstego korzystania z nieutwardzonych dróg. Rifter jest następcą cieszącego się dużą popularnością Partnera Tepee. 

Nadwozie/wnętrze

Auto zbudowano na płycie podłogowej EMP-2. Stylistyka Riftera nawiązuje do innych modeli francuskiej marki. Krótka maska i niewielkie zwisy zwiastują dużo przestrzeni wewnątrz auta, a „terenowe” akcenty zapożyczone ze świata SUV-ów. takie jak zwiększony prześwit, nakładki nadkoli i dolnych partii drzwi, mają pokazywać gotowość tego kombivana do pokonywania dróg o kiepskich nawierzchniach. Rifter jest oferowany w dwóch długościach nadwozia - podstawowa wersja mierzy 4403 mm, przedłużona ma 350 mm więcej. Kabina pasażerska mieści 5 lub 7 osób. W drugim rzędzie siedzeń, na życzenie klienta są montowane trzy niezależne fotele - wszystkie mają identyczne wymiary i są wyposażone w mocowanie Isofix. Imponujące wymiary ma bagażnik - w krótkiej wersji w konfiguracji 5-osobowej ma 775 l pojemności, a przy wydłużonym rozstawie osi jego kubatura wzrasta do 1050 l. Peugeot chwali się imponującą pojemnością schowków we wnętrzu auta wynoszącą, zależnie od wersji, do 186 l. Szczególne wrażenie robią schowki w tunelu środkowym - jeden z nich jest tak głęboki, że nie jest problemem schować doń całą rękę aż po bark!

Dzięki umieszczeniu poduszki powietrznej pasażera w dachu, w tablicy rozdzielczej udało się wygospodarować dwa duże schowki. W egzemplarzu, którym mogliśmy jeździć, szklany dach współgrał z półprzezroczystą półką na niewielki bagaż biegnącą przez środek dachu. Duży luk bagażowy w tylnej części, stanowił pewne uzupełnienie, bowiem podłoga bagażnika jest stała i nie ma pod nią żadnych schowków. Dostęp do przestrzeni ładunkowej jest możliwy w dwojaki sposób - można otworzyć całą tylną klapę lub samą szybę. Testowe auto wyposażone było w odsuwane drzwi po obu stronach nadwozia - do ich otwarcia i zamknięcia nie jest potrzebna wielka siła, a miłym akcentem, który docenią zwłaszcza rodzice, są rolety przeciwsłoneczne szyb bocznych. Na tablicy rozdzielczej zwraca uwagę i-Cockpit, czyli zegary wyniesione ponad koło kierownicy. To rozwiązanie znane z innych modeli Peugeota, po raz pierwszy zastosowano w kombivanie. Pewnym zgrzytem jest system multimedialny. Pomijając jego niezbyt intuicyjną obsługę, w testowym egzemplarzu urządzenie działało bardzo wolno - dotyczyło to zarówno odświeżania mapy nawigacji, która nie była zbyt responsywna jak też kamery cofania. Zdarzało się, że obraz z niej pojawiał się na ekranie po kilku sekundach od włączenia biegu wstecznego. Cieszy fakt pozostawienia fizycznego panelu sterowania klimatyzacją - do jego obsługi nie mamy żadnych zastrzeżeń.

Napęd/właściwości jezdne

W czasie testów jeździliśmy wersją napędzaną przez trzycylindrowy, 1,2 litrowy silnik benzynowy o mocy 110 KM, połączony z 6-biegową, manualną skrzynią biegów. Takie zestawienie pozwala na rozpędzenie tego ważącego prawie 1400 kg auta od zera do 100 km/h w czasie 11,7 s. Charakterystyka Riftera nie zachęca do dynamicznej jazdy - trasa, którą jechaliśmy wiodła wąskimi, krętymi serpentynami, które zdecydowanie nie są żywiołem tego samochodu. Mimo tego, doceniamy dość elastyczny i stosunkowo dobrze wyciszoną jednostkę, która w takich warunkach spalała średnio ok 8 l/100 km. Jest ona wyposażona w filtr cząstek stałych - GAP. Zastrzeżenia mamy do pracy drążka zmiany biegów - skoki dźwigni są długie, zdarza się też haczenie.

Oprócz wspomnianego silnika benzynowego (póki co, jedynego w gamie), auto będzie dostępne z 1,5-litrowymi dieslami BlueHDi o mocach 75, 100 i 130 KM. Ten ostatni występuje także z ośmiobiegową skrzynią automatyczną. Peugeot Rifter może być wyposażony w system Advanced Grip Control, znany z SUV-ów tej francuskiej marki. Układ optymalizuje trakcję w warunkach pogorszonej przyczepności - kierowca pokrętłem wybiera rodzaj nawierzchni, po której aktualnie się porusza. Gdyby to nie wystarczyło, Rifter będzie dostępny z napędem na 4 koła - za przygotowanie takiej wersji jest odpowiedzialna firma Dangel, współpracująca z koncernem PSA od wielu lat. W czasie prezentacji prasowej, Rifter 4x4 był pokazywany w parku prasowym - trzeba przyznać, że wyposażone w terenowe opony i podwyższone zawieszenie auta, robiło duże wrażenie.

Zawieszenie Riftera jest dość sprężyste i komfortowo zestrojone. Na pochwałę zasługuje też jego wyciszenie. Nie jest to samochód stworzony do dynamicznej jazdy - jakiekolwiek próby takiego wykorzystania kombivana skończą się przechyłami tego wysokiego pojazdu na zakrętach.

Bezpieczeństwo

Zależnie od wersji, Rifter może być wyposażony w liczne systemy wspomagające kierowcę - m.in. asystenta pasa ruchu, aktywny tempomat utrzymujący zadany dystans od poprzedzającego auta, system stabilizacji jazdy z przyczepą, układ rozpoznawania znaków drogowych oraz monitor zmęczenia kierowcy. Całość uzupełnia kamera cofania z szerokokątnym obiektywem obejmującym pole widzenia w zakresie 180 stopni za autem. Szkoda, że obraz z niej jest kiepskiej jakości, a działanie samej kamery, jak wcześniej wspomnieliśmy, czasem bywa kapryśne.

Ceny

Debiutujący kombivan Peugeota będzie dostępny w trzech poziomach wyposażenia: Active, Allure i GT-Line. Najtańsza możliwość wejścia w posiadanie Riftera to wybór krótkiej wersji Active napędzanej benzynowym silnikiem 1,2 PureTech o mocy 110 KM - kosztuje ona 74 800 zł. Na drugim końcu skali stoi przedłużony 1,5 BlueHDi z automatem w odmianie GT-Line za 119 300 zł. W każdej wersji silnikowej i wyposażeniowej dopłata do dłuższego Riftera wynosi 4000 zł. Dla porównania - Volkswagen Caddy Combi z silnikiem 2.0 TDI o mocy 122 KM i napędem 4 Motion (tylko taki jest dostępny przy tym silniku) kosztuje co najmniej 80 700 zł. Ceny 110-konnego, wysokoprężnego Renault Kangoo w wersji osobowej zaczynają się od 81 850 zł. 

Podsumowanie

Rifter to ciekawa propozycja w segmencie kombivanów. Jeżeli najważniejsza w aucie jest dla ciebie funkcjonalność to z pewnością docenisz walory tego francuskiego auta - liczba i pojemność schowków w kabinie oraz możliwości przewozowe są w tym przypadku imponujące.

PLUSY:

funkcjonalne wnętrze, duża liczba schowków;
niezły komfort jazdy.

MINUSY:

nieprecyzyjna manualna skrzynia biegów;
działanie systemu inforozrywki.