Opel Adam 1.4

Wskrzeszając na początku XXI wieku legendę MINI, koncern BMW odkrył rynkową niszę. Okazało się, że popyt na miejskie

auta klasy "premium" jest ogromny, co starali się następnie wykorzystać kolejni producenci. Na rynku pojawiły się modele zaprojektowane w oparciu o tradycję swoich poprzedników. Nie wszyscy producenci mogą się jednak pochwalić bogatą tradycją w konstruowaniu miejskich aut. Jednym z nich jest Opel.

Nie przeszkodziło to jednak marce z Russelssheim w podjęciu rynkowej walki ze wspomnianymi już modelami o klientów w klasie mini-premium. Odpowiedzią Opla na rosnącą popularność takich aut jest Adam, który musi sam budować własny wizerunek. A ten zdecydowanie przykuwa uwagę.

Zaprojektowane przez Marka Adamsa dwubryłowe nadwozie, które mierzy 3698 mm długości, trudno określić mianem konserwatywnego. Dach pojazdu wraz ze słupkami są dostępne w innych kolorach niż karoseria. W wyglądzie Adama możemy odnaleźć nawiązania do niektórych aut tej marki, które znajdują się w aktualnej ofercie niemieckiego producenta. Są to m.in. ciekawe przetłoczenia w bocznej sekcji powiązane z klamkami drzwi (Astra GTC), chromowana listwa na atrapie chłodnicy (Astra hatchback) i przetłoczenie w dolnej części drzwi (pozostałe Ople). Całość stanowi udane połączenie stylu retro i nowoczesności. Co ważne, za sprawą licznych wariantów kolorystycznych, karoserię Adama można z łatwością dopasować do swoich preferencji i gustu.

Podobnie jak kabinę pasażerską, której design zaskakuje polotem. Być może nie jest ona aż tak oryginalna, jak w przypadku Fiata 500 czy MINI, aczkolwiek zdecydowanie wyróżnia się na tle innych modeli niemieckiego producenta. Deska rozdzielcza Opla Adama nie tylko ciekawie wygląda, lecz jest także dobrze spasowana. Centralne miejsce konsoli zajął duży, 7-calowy ekran dotykowy. Pozostając w temacie nowinek technologicznych, warto także wspomnieć o systemie Siri Eyes Free. Umożliwia on wybór poszczególnych opcji w telefonie poprzez wydawanie komend głosowych. Niestety, samochód odbiera polecenia jedynie w języku angielskim, a współpracuje tylko ze smartfonami wyposażonymi w system operacyjny iOS6.

Jak na mierzący 2311 mm rozstaw osi, Adam zaskakuje dużą ilością miejsca w środku. Stwierdzenie to dotyczy jednak wyłącznie przedniej części kabiny. Tylna kanapa najlepiej sprawdza się w roli dodatkowego bagażnika. Ponadto, przedostanie się do drugiego rzędu siedzeń sprawia nieco trudności - mechanizm składania oparć przednich foteli wymaga sporej siły. W przypadku Adama, bagażnik jest symboliczny. Zaledwie 170 litrów pojemności to wynik przeciętny nawet jak na tę klasę aut. By zmieścić choćby torbę podróżną, konieczne okazuje się złożenie tylnej kanapy. Wówczas mamy do dyspozycji 660 litrów przestrzeni załadunkowej. Jeśli ktoś zdecyduje się na montaż bagażnika dachowego, to musi pamiętać, że jego obciążenie nie może przekraczać 50 kg.

Słabe właściwości transportowe powinno jednak zrekompensować zawieszenie. Opel Adam prowadzi się niemal jak gokart, co w przypadku testowanego egzemplarza jest zasługą m.in. 18-calowych obręczy kół z oponami w rozmiarze 235/35. Pomimo prostej konstrukcji tylnego zawieszenia (belka skrętna), samochód zaskakuje przyczepnością i pozwala kierowcy na bardzo wiele. Jednak szerokie opony i sztywne zawieszenie mają swoje wady. Gdy wjedziemy w koleiny, auto staje się niestabilne, a jazda po dziurawych drogach nie należy do szczególnie komfortowych. Pozostaje jeszcze aspekt wizualny. Tarcze hamulcowe o średnicy 257 mm i bębny na tylnej osi wręcz „znikają” w 18 calowych obręczach.

Testowany egzemplarz był wyposażony w najmocniejszą jednostkę napędową dostępną obecnie w tym modelu. Okazuje się

jednak, że 1.4-litrowy silnik jest najsłabszym punktem Adama. 100 KM i 130 Nm maksymalnego momentu to za mało, by wykorzystać potencjał, jaki drzemie w układzie zawieszenia. Największą bolączką tego silnika jest słaba elastyczność - poniżej 2,5 tys. obr./min. niechętnie reaguje on na wciśnięcie pedału gazu, co zmusza kierowcę do częstego operowania lewarkiem zmiany biegów. Sama skrzynia o pięciu przełożeniach działa natomiast pewnie i bez zarzutu. Osiągnięcie 100 km/h ze startu zatrzymanego zajmuje Adamowi 11,5 sekundy.

Silnik małego Opla nie należy również do najoszczędniejszych. W trakcie testu, średnie zużycie paliwa oscylowało wokół 6,5 l benzyny na 100 km. W trasie udało się zejść do 5 l/100 km, co wymagało jednak bardzo delikatnego traktowania pedału gazu. Biorąc pod uwagę stosunkowo małą pojemność silnika, a także niewielkie gabaryty pojazdu, wynik ten nieco rozczarowuje.

Ceny Adama w Polsce zaczynają się od 42 900 zł za podstawową wersję, napędzaną przez 1.2-litrowy motor benzynowy o mocy 70 KM. Testowany egzemplarz, wyposażony w m.in. opcjonalne, 18-calowe koła, pakiet dobrej widoczności, czujniki cofania, podgrzewane fotele oraz kierownicę i szyberdach to już wydatek ponad 65 tys. zł. Zdecydowanie nie jest to mała kwota. Jednak z drugiej strony, samochodów mini premium nie kupuje się rozumem, lecz sercem.

Wybrane dane techniczne Opla Adam i konkurentów: