Motocykl używany - jak kupić i się nie naciąć? Fotoporadnik

Karol Biela
Motocykl używany - jak kupić i się nie naciąć? Fotoporadnik
Motocykl używany - jak kupić i się nie naciąć? Fotoporadnik
Kupno używanego motocykla musi być przemyślą decyzją. Jak wybrać odpowiedni model, jak negocjować cenę, na co zwrócić uwagę podczas oględzin?
Motocykl używany - jak kupić i się nie naciąć? Fotoporadnik
Motocykl używany - jak kupić i się nie naciąć? Fotoporadnik

Większość motocyklistów, co dość oczywiste, kupuje maszyny używane. Zwłaszcza jeśli jest to ich pierwszy motocykl. Z tym też wiąże się ryzyko nabycia powypadkowego czy zjeżdżonego pojazdu. Na co zwrócić uwagę podczas zakupu używki, jak negocjować cenę – odpowiedź na te i inne pytania znajdziesz poniżej.

Eliminacja, znajomość modelu, wybór

Aby zakupić maszynę, która miała wcześniej już jednego bądź kilku właścicieli trzeba poświęcić na to trochę czasu. Przed zakupem zastanówmy się, co chcemy kupić, sprawdźmy – chociażby na forach internetowych – jakie opinie krążą na temat interesującego nas modelu.

Zobacz zdjęcia: Kupujemy motocykl używany - fotoporadnik

Wykorzystajmy też wiedzę z testów, wiadomości prasowe, słowem wszystko, co pozwoli nam zaznajomić się z naszym przyszłym motocyklem. Czasami wertując dane techniczne, zauważymy, że interesujący nas jednoślad nie jest np. taki lekki, jak się wydawał, co może przysporzyć wiele problemów na parkingach czy przy pchaniu go pod górkę.

Kiedy już dokonamy wyboru konkretnej marki (eliminacja), dowiemy się o wielu szczegółach dotyczących konstrukcji (znajomość modelu), wtedy musimy już tylko dokonać wyboru oferty z morza ogłoszeń - ofert sprzedaży motocykli używanych.

Mało jeżdżony turystyk, niekatowany ścigacz...

Z przeglądanych przez nas anonsów wybierzmy kilka, kilkanaście ofert. Pamiętajmy, że jeżeli chcemy kupić supersporta to po to, aby nim poszaleć, a nie wyprawiać się co weekend z żoną lub koleżanką na wycieczkę do Krynicy. Z takiego założenia wychodził też poprzedni właściciel, więc nie pytajmy czy maszyna była katowana, bo była. Trzeba jednak nadmienić, że takie motocykle są do tego przystosowane (układ chłodzenia, sztywność ramy).

Wybierając sportową maszynę pamiętajmy, że mogła ona być używana na torze, co wiąże się prawie zawsze z mniejszymi lub większymi upadkami. Do zapewnień sprzedawców, że było inaczej warto więc podchodzić z pewną rezerwą.
 
Z drugiej strony zastanówmy się, dlaczego 15-letni turystyczny motocykl z jednostką napędową o pojemności 1200 ccm ma przejechane tylko 18 000 kilometrów.

Zarówno pierwszy jak i drugi przykład pokazują, że niektóre oferty powinny budzić wątpliwości z powodu samej treściach ogłoszeń. Oczywiście, nie oznacza to, że nie znajdzie się kilka motocykli, które pomimo sportowego rodowodu używane były do rozluźniającego latania po okolicy, a turystyk większość czasu spędzał w garażu czekając na swojego, zajętego innymi sprawami, właściciela.

W większości przypadków zasada, że im większa pojemność, tym większy przebieg jednak się sprawdza.

Oględziny motocykla

Pierwszą czynnością, jaką powinno się wykonać przy spotkaniu ze sprzedającym motocykl, to sprawdzenie kompletu dokumentów. Dla motocykla zarejestrowanego w Polsce standardem jest dowód rejestracyjny, karta pojazdu, ubezpieczenie.

Po datach na dowodzie dowiemy się, kiedy motocykl został zarejestrowany w Polsce, kiedy miał badania techniczne (regularnie, czy nie) oraz kiedy skończy się ubezpieczenie. W karcie pojazdu i dowodzie powinny być wpisy dotyczące poprzednich właścicieli i ewentualnych współwłaścicieli.

Dokumenty warto przejrzeć dokładnie, zajrzeć np. pod przyklejone na okładce obrazki świętych. Choćby po to, by się potem nie okazało, że nasz nowy nabytek jest objęty zastawem bankowym.

Szczególnie przyjrzyjmy się 17-cyfrowemu kodowi VIN, który jest wybity na ramie w okolicach główki. Jeżeli zauważysz coś niepokojącego - niezgodności z dokumentami, rysy na tablicy znamionowej - pięknie podziękuj za taką wątpliwą okazję.

Jeżeli wiemy, że motocykl nie jest zarejestrowany w kraju sprawdźmy w wydziale komunikacji jakie powinien mieć dokumenty motocykl np. z Wielkiej Brytanii (V5 - czyli dowód rejestracyjny, tłumaczenie dowodu, przegląd, VAT- 25, akcyzy od motocykli nie ma).

Po weryfikacji legalności pojazdu należy przystąpić do sprawdzenia stanu technicznego motocykla.

Przedtem wypytajmy sprzedawcę czy pojazd leżał na jakimś boku, czy był malowany itd. Jeżeli podczas sprawdzania maszyny wyłapiemy chociaż jedno kłamstwo, nie wierzmy w pozostałe zapewnienia poprzedniego właściciela.

Podczas oględzi warto mieć ze sobą kogoś bardziej doświadczonego w temacie motocykli, ale jeżeli nie ma nikogo takiego, zawsze przyda się dodatkowa para oczu. Nawet jeśli nie należy do fachowca

Motocykl używany, bezwypadkowy, od pierwszego właściciela...

Wskazania licznika przebiegu nie należy traktować jako pewnika tylko skonfrontować go z stanem całości maszyny.

Osobiście odpal motocykl i sprawdź, czy po rozgrzaniu nie cieknie z niego olej. Zwróć uwagę na kontrolki, czy nie miga np. ABS lub czujnik oleju, lub czy wszystkie lampki podświetlające obrotomierz i prędkościomierz są sprawne.

Jeżeli np. szybka prędkościomierza jest mocno zarysowana, można próbować negocjować cenę.

Popatrz na ogumienie – starte kapcie to spory wydatek przy ich wymianie. Także wiek opony może oznaczać konieczność zakupu nowej gumy (patrz w galerii zdjęć). Pamiętaj, że opony wytrzymują od trzech do pięciu lat. Sprawdź, czy nie mają uszkodzeń mechanicznych ani ich guma nie jest sparciała.

Po zweryfikowaniu stanu i wieku opon przyjrzyjmy się ponownie uszczelkom przy pokrywach silnika, czy się nie pocą. Popatrzmy od dołu na spód silnika weryfikując szczelność jednostki.

Jeżeli silnik jest chłodzony cieczą, przyjrzyjmy się chłodnicy oraz gumowym przewodom czy są szczelne i nie sparciały pod wpływem czasu, a także warunków, w jakich przetrzymywany był pojazd.

Taka mała parkingówka...

Aby sprawdzić zawieszenie spróbujmy kilka razy docisnąć przedni widelec – jeżeli zbyt łatwo dobija oznacza to, że prawdopodobnie trzeba będzie odwiedzić mechanika.

Jeżeli patrząc na rury przedniego widelca zauważymy zgięcia lub inne podejrzane zarysowania możemy podejrzewać, że motocykl jest powypadkowym, a lagi były prostowane.

Testując układ tylnego zawieszenia, także warto docisnąć parokrotnie wahacz. Poza tym poruszajmy zarówno uniesionym przednim jak i tylnym kołem na boki, czy są ewentualnie luzy. Jeżeli powyższe elementy nie ruszają się ponad granice wyznaczone przez producenta nie musimy się martwić szybką koniecznością wymiany łożysk w kołach.

Chcąc sprawdzić łożysko główki ramy stawiamy maszynę na centralnej stopce i kilkakrotnie ruszamy kierownicą od lewej do prawej. Jeżeli nie ma żadnych oporów, a kierownica porusza się gładko, możemy zabrać się za zweryfikowanie stanu układu hamulcowego.

Przede wszystkim należy rzucić okiem na poziom płynu w zbiorniczkach. Następnie rzućmy okiem na stan tarcz i klocków hamulcowych, gdyż te elementy nie należą do najtańszych przy wymianie.

Zębatki, łańcuch, akumulator

Jeżeli możemy odciągnąć łańcuch z tylnej zębatki oznacza to konieczność wymiany całego zestawu napędowego. W przypadku zbyt niskich i ostrych ząbków w zębatce także powinniśmy wymienić cały zestaw. Jest to jeden z elementów, który można wykorzystać, tak jak stan opon, do negocjacji ceny.

Stan akumulatora powinien być zweryfikowany poprzez parokrotne odpalenie silnika. Dla pewności możemy jeszcze włączyć zapłon i przejrzeć jeszcze raz wyżej opisane elementy.

Po kilku minutach ponownie włączmy silnik. Także wizualnie bateria nie powinna budzić zastrzeżeń, zwłaszcza klemy i przewody.

Karol Biela

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty