Minivan na bazie Megane

Renault Scenic trzeciej generacji to na dobrą sprawę wyrośnięte Megane. Wygląda podobnie, ma tę samą płytę podłogową, te same silniki i skrzynie biegów, ale pojemniejszy bagażnik.

W porównaniu z poprzednikiem samochód urósł o 8 cm. Ma też nieco większy rozstaw osi, w efekcie czego udało się wygospodarować więcej przestrzeni dla pasażerów, szczególnie tych siedzących z tyłu.

Zaletą francuskiego minivana jest możliwość różnorodnego konfigurowania wnętrza. Fotele drugiego rzędu dają się składać

i wyjmować. Można je też przesuwać na długości 13 cm, a oparcia ustawiać w jednej z pięciu pozycji. Jednoczesne złożenie oparcia fotela pasażera z przodu oraz tylnych siedzeń pozwala na przewożenie przedmiotów o długości do 250 cm.

Objętość bagażnika po maksymalnym cofnięciu foteli wynosi 437 l. Kiedy siedzenia przesunięte są do przodu, pojemność

wzrasta do 522 l, a po złożeniu do 1637 l. Jeśli wyjmiemy fotele z samochodu, będziemy mieli do dyspozycji 1837 l (zestaw naprawczy zamiast koła zapasowego pozwala na uzyskanie dalszych 33 l).

Dodatkowo schowki rozmieszczone w całej kabinie mają 88 l (o ile wybierzemy wersję wyposażenia, która obejmuje wszystkie możliwe ich kombinacje). Cztery znajdują się w podłodze, kolejne cztery (w formie szuflad) pod fotelami (z przodu i na bocznych miejscach w drugim rzędzie). Do tego dochodzi schowek w

desce rozdzielczej przed pasażerem, otwarty schowek w panelu centralnym i środkowa, przesuwana konsola.

Wśród "bajerów", z jakimi oferowany jest nowy Scenic, wymienić można znaną już z innych modeli Renault kartę służącą do otwierania i uruchamiania samochodu oraz zamykania go na odległość. W bogatszych wersjach wyposażenia karta umożliwia dostanie się do auta bez wyjmowania jej z kieszeni - wystarczy podejść do pojazdu, wcisnąć przycisk na klamce i pociągnąć za nią aby drzwi stanęły otworem. Karta pozwala przy okazji na zlokalizowanie auta (np. na parkingu) poprzez włączenie świateł pojazdu

za pomocą specjalnego przycisku na karcie.

Minivan może mieć też elektroniczny hamulec postojowy, aktywowany automatycznie w momencie wyłączenia silnika i zwalniany po jego uruchomieniu poprzez wciśnięcie pedału gazu. Uruchomia się go również ręcznie przy pomocy dźwigni umieszczonej na konsoli centralnej.

Zamiast tradycyjnych zegarów Scenic III ma elektroniczny wyświetlacz: w tańszych wersjach monochromatyczny (białe znaki na czarnym tle), a w droższych kolorowy. Kierowca może wybrać jedno z kilku ustawień wyświetlacza, zmieniając np. kolor tła lub decydująć, jak wyglądają wskazania obrotomierza.

Francuskiego minivana można kupić z silnikami benzynowymi: 1,6 l/110 KM i 1,4 l/130 KM współpracującymi z 6-stopniową ręczną skrzynią biegów oraz 2,0 l/140 KM, z którym

skonfigurowano przekładnię bezstopniową (jej konstrukcja wyklucza w zasadzie istnienie przełożeń poza zaprogramowanymi sześcioma w trybie manualnym). Do wyboru są też diesle 1,5 l/105 KM, 1,9 l/130 KM i 2,0 l/160 KM - z każdym z nich jest zestawiona ręczna, 6-biegowa przekładnia.

Polska jest pierwszym krajem w Europie, w którym można kupić nowego Scenica. Ceny promocyjne zaczynają się od 64  300 zł za wersję z silnikiem 1.6 (cena katalogowa 67 300 zł).

Wrażenia z jazdy

Mieliśmy możliwość wypróbowania Scenica z 1,5-litrowym dieslem. Mimo, że to najsłabsza z jednostek wysokoprężnych, z jakimi Renault jest oferowany, zapewnia mu przyzwoite osiągi. Pierwsza setka pojawia się na liczniku po mniej więcej 12,3 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 180 km/h. Silnik jest dość elastyczny, dzięki czemu podczas przyspieszania nie trzeba często sięgać do skrzyni biegów. Ta zresztą pracuje precyzyjnie. Zawieszenie, jak to w przypadku minivanów często bywa, jest dość miękkie i nieźle tłumi nierówności drogi.

Wnętrze wykonano z przyzwoitej jakości materiałów. Miejsca z przodu jest wystarczająco dużo, w drugim rzędzie też, ale pod warunkiem przesunięcia foteli maksymalnie do tyłu. Składanie foteli jest łatwe i nie wymaga zbyt dużej siły.

Do centralnie umieszczonego elektronicznego wyświetlacza trzeba się przyzwyczaić. Nie wszystkim może przypaść do gustu styl wyświetlanych informacji, przypominający nieco rozwiązania z gier komputerowych.