Mercedes klasy B (W246) 2011-2018. Wady, zalety, sytuacja rynkowa, polecane wersje

Jakub Mielniczak
Segment kompaktowych minivanów powoli umiera. Szkoda, bo samochody te mają wiele zalet, a pod względem funkcjonalności często nie są gorsze od SUV-ów. Jednym z ostatnich przedstawicieli wymierającego gatunku jest Mercedes klasy B. W Motofaktach prześwietlamy jego drugą generację oznaczoną kodem W246.Fot. Mercedes
Segment kompaktowych minivanów powoli umiera. Szkoda, bo samochody te mają wiele zalet, a pod względem funkcjonalności często nie są gorsze od SUV-ów. Jednym z ostatnich przedstawicieli wymierającego gatunku jest Mercedes klasy B. W Motofaktach prześwietlamy jego drugą generację oznaczoną kodem W246.Fot. Mercedes
Segment kompaktowych minivanów powoli umiera. Szkoda, bo samochody te mają wiele zalet, a pod względem funkcjonalności często nie są gorsze od SUV-ów. Jednym z ostatnich przedstawicieli wymierającego gatunku jest Mercedes klasy B. W Motofaktach prześwietlamy jego drugą generację oznaczoną kodem W246.

Omawiany model wszedł do produkcji w 2011 roku jako następca pierwszej B-klasy W245. Auto dzieli platformę z klasą A W176. Na przełomie 2014 i 2015 r. samochód przeszedł facelifting. W jego ramach delikatnie przemodelowano wygląd pasa przedniego i tylnego, wprowadzając m.in. tylne oświetlenie wykonane w technologii LED. Kolejna niewielka zmiana dotyczyła designu końcówek układu wydechowego. Wprowadzono nowe kolory lakieru i tapicerek. Klasę B W246 produkowano w zakładach Mercedesa w Rastatt. Model wytwarzano przez 7 lat, do 2018 r.

Mercedes klasy B (W246) 2011-2018. Nadwozie/wnętrze

Segment kompaktowych minivanów powoli umiera. Szkoda, bo samochody te mają wiele zalet, a pod względem funkcjonalności często nie są gorsze od SUV-ów.
Segment kompaktowych minivanów powoli umiera. Szkoda, bo samochody te mają wiele zalet, a pod względem funkcjonalności często nie są gorsze od SUV-ów. Jednym z ostatnich przedstawicieli wymierającego gatunku jest Mercedes klasy B. W Motofaktach prześwietlamy jego drugą generację oznaczoną kodem W246.

Fot. Mercedes

Względem poprzednika, W246 urósł o prawie 90 mm na długość i 9 mm na szerokość. Wysokość auta zmalała zaś o 46 mm. Sylwetkę auta trudno nazwać rewolucyjną. Z drugiej strony Klasa B jest samochodem proporcjonalnym i w żadnym razie nie da się przeoczyć faktu, że mamy do czynienia z Mercedesem. Klienci kupujący auta premium tego właśnie oczekują. Zwracającym uwagę zabiegiem stylistycznym są przetłoczenia na bokach nadwozia - to w zasadzie jedyna ciekawostka designerska, jaką można znaleźć w tym rodzinnym minivanie.

We wnętrzu tym, co w pierwszej kolejności zwraca uwagę są okrągłe wyloty wentylacji. Wyglądają ładnie i są funkcjonalne. Rysunek kokpitu jest podobny do klasy A. Centralne miejsce, w górnej części deski rozdzielczej zajmuje wyświetlacz systemu Comand. Jakość wykonania - bez zarzutu. „Czepialskim” nie spodoba się część tworzyw wykorzystanych do wykończenia wnętrza. Zwłaszcza tych z dolnej części konsoli środkowej i drzwi. Nie ma zastrzeżeń do przestronności wnętrza. Cztery osoby o wzroście 185 cm będą podróżowały klasą B wygodnie. Wyższym pasażerom może przeszkadzać krótkie siedzisko podstawowych foteli. Te sportowe, które występują m.in. w pakiecie AMG, mają lepsze profilowanie i regulowaną długość siedziska. 486-litrowy bagażnik ma regularny kształt i niski próg załadunku, co pomaga w pełnym jego wykorzystaniu.

Zasadniczo wyróżnia się 3 linie wyposażenia B-klasy: Style, Urban i AMG-Line. Możliwość konfiguracji nowego auta była bardzo szeroka, dlatego spotkanie dwóch takich samych egzemplarzy na rynku wtórnym jest praktycznie niemożliwe. Do najczęściej spotykanych opcji należą aktywny tempomat z systemem Distronic, system dostępu bezkluczykowego KeylessGo, czy skórzana tapicerka. Najdroższe są odmiany AMG-Line, ale należy pamiętać, że nie każdemu przypadnie do gustu ich nieco ograniczony komfort jazdy. Elektronika klasy B bywa kapryśna. W większości przypadków pomaga aktualizacja oprogramowania przez serwis.

Mercedes klasy B (W246) 2011-2018. Napęd/podwozie

Segment kompaktowych minivanów powoli umiera. Szkoda, bo samochody te mają wiele zalet, a pod względem funkcjonalności często nie są gorsze od SUV-ów.
Segment kompaktowych minivanów powoli umiera. Szkoda, bo samochody te mają wiele zalet, a pod względem funkcjonalności często nie są gorsze od SUV-ów. Jednym z ostatnich przedstawicieli wymierającego gatunku jest Mercedes klasy B. W Motofaktach prześwietlamy jego drugą generację oznaczoną kodem W246.

Fot. Mercedes

Pod maski W246 trafiały czterocylindrowe silniki benzynowe i wysokoprężne. Najsłabszym był montowany w B160 i B180 CDI po 2013 roku motor 1.5 l. To nic innego, jak znany z Renault i Dacii silnik 1.5 dCi. W Mercedesie miał on 90 lub 109 KM i był łączony z manualnymi lub dwusprzęgłowymi, automatycznymi skrzyniami biegów. 14 sekund do „setki’ w podstawowej wersji trudno uznać za wynik satysfakcjonujący, dlatego odmiana ta była chętnie wybierana przez nigdy nie wyjeżdżających z miasta taksówkarzy za naszą zachodnią granicą.

Kupujesz auto? Kliknij i sprawdź historię pojazdu

Jej niewątpliwą zaletą jest bardzo niskie zużycie paliwa. Trochę więcej spalają większe diesle - napędzane motorem OM651 w dwóch pojemnościach - 1,8 l i 2,1 l. Najmocniejszy silnik wysokoprężny miał 177 KM i zapewniał przyspieszenie 0-100 km/h w 8,3 s. Benzyniaki (z rodziny M270) występowały w dwóch pojemnościach - 1.6 l i 2.0 l. Oba warianty miały wtrysk bezpośredni i doładowanie turbosprężarką. Najsłabszy motor z odmiany B 160 miał 102 KM, najmocniejszy z B250 4Matic - 211 KM.
Oferowano również napęd elektryczny - w modelu B 250 e. Samochód ten przygotowano we współpracy z firmą Tesla. Rozwijał 180 KM i pozwalał na przyspieszenie 0-100 km/h w 7,9 s. Ze względu na wysokie ceny nowych aut, ich popularność na rynku wtórnym jest marginalna.  

Zarówno benzyniaki, jak i diesle występowały z 6-biegowymi skrzyniami manualnymi i 7-biegowymi, dwusprzęgłowymi automatami 7G-DCT. Praca tych drugich może budzić pewne zastrzeżenia. Użytkownicy skarżą się na nerwowe ruszanie z miejsca i szarpanie na niskich biegach. To częsta przypadłość skrzyń dwusprzęgłowych i Mercedes absolutnie nie jest tu wyjątkiem. W kwestii awaryjności, trzeba mieć na względzie problemy z rozciągającym się łańcuchem rozrządu i nieszczelności układu chłodzenia w silnikach OM651. Mniejszy diesel, który trafiał do Mercedesa ma wyeliminowanych większość problemów wieku dziecięcego i osiąga spore przebiegi. W motorach benzynowych należy zwrócić uwagę na stan rozrządu i turbosprężarki. Oprócz tego awarii ulegają nastawniki zmiennych faz rozrządu. Regeneracja kompletu (2 szt.) będzie kosztowała nieco ponad 1000 zł plus koszty robocizny.

Zawieszenie przednie wykorzystuje kolumny MacPhersona, z tyłu zaś zainstalowano konstrukcję wielowahaczową. Zestrojenie układu jezdnego jest raczej sztywne, dlatego oczekujący komfortu znanego z większych Mercedesów mogą czuć się zawiedzeni.

Mercedes klasy B (W246) 2011-2018. Sytuacja rynkowa

Segment kompaktowych minivanów powoli umiera. Szkoda, bo samochody te mają wiele zalet, a pod względem funkcjonalności często nie są gorsze od SUV-ów.
Segment kompaktowych minivanów powoli umiera. Szkoda, bo samochody te mają wiele zalet, a pod względem funkcjonalności często nie są gorsze od SUV-ów. Jednym z ostatnich przedstawicieli wymierającego gatunku jest Mercedes klasy B. W Motofaktach prześwietlamy jego drugą generację oznaczoną kodem W246.

Fot. Mercedes

Wśród ok. 250 egzemplarzy wystawionych na sprzedaż, połowa aut pochodzi z polskiej sieci sprzedaży. 2/3 ogłoszeń dotyczy diesli. Najtańsze egzemplarze kosztują ok. 30 tys. zł. Mają pod maską najsłabsze motory wysokoprężne, podstawowe wyposażenie, a ich przebiegi przekraczają 220-230 tys. km. Na drugim końcu tabeli są samochody z końca produkcji, z przebiegami 15-30 tys. km, często sprzedawane przez autoryzowane salony Mercedesa. Takie auta kosztują nawet ponad 100 tys. zł. Co ciekawe, wystawiono kilka egzemplarzy z dużymi przebiegami. Licznik rekordzisty pokazuje 420 tys. km.

 

Mercedes klasy B (W246) 2011-2018. Podsumowanie

Klasa B W246 to rozwiązanie dla tych, którzy nie chcą ulec modzie na SUV-y, a zależy im na przestronnym wnętrzu i sporym bagażniku zamkniętym w kompaktowym nadwoziu. Auto może nie porywa designem, czy wyrafinowaną techniką, ale z pewnością jest solidne, a zadbany i prawidłowo serwisowany egzemplarz jeszcze długo posłuży nowemu właścicielowi.

ZALETY:

  • przestronne wnętrze, spory bagażnik;
  • wysoka jakość wykonania;
  • bogate wyposażenie większości egzemplarzy.

WADY:

  • ograniczony komfort jazdy.

 Mercedes klasy B (W246) - podstawowe dane techniczne

Model Pojemność skokowa Moc maksymalna Moment obrotowy Prędkość maksymalna (0-100 km/h )

benzynowe
B 160 1595 cm³ 75 kW (102 KM) 180 Nm / 1200-3500 obr/min 190 km/h (10,7 s)
B 180 BlueEFFICIENCY Edition 1595 cm³ 90 kW (122 KM) 200 Nm / 1250-4000 obr/min 190 km/h (10,4 s)
B 200 1595 cm³ 115 kW (156 KM) 250 Nm / 1250-4000 obr/min 220 km/h (8,6 s)
B 220 4Matic 1991 cm³ 135 kW (184 KM) 300 Nm / 1250 - 4000 obr/min 225 km/h (7,5 s)
B 250 1991 cm³ 155 kW (211 KM) 350 Nm / 1200-4000 obr/min 240 km/h (6,5 s)

wysokoprężne
B 160 1461 cm³ 66 kW (90 KM) 220 Nm / 1700 - 2500 obr/min 180 km/h (14,0 s)
B 180 CDI 1461 cm³ 80 kW (109 KM) 250 Nm / 1400-2800 obr/min 190 km/h (11,6 s)
B 200 CDI 1796 cm³ 100 kW (136 KM) 300 Nm / 1600-3000 obr/min 210 km/h (9,5 s)
B 220 CDI 2143 cm³ 115 kW (177 KM) 270 Nm / 1250-4000 obr/min 224 km/h (8,3 s)

To tutaj jest produkowany Volkswagen ID.3

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty