Kia Sportage

Pojazd jest technicznie spokrewniony z Hyundaiem Tucsonem, gdyż firma Kia wchodzi w skład koncernu Hyundai. Jeździliśmy Sportage napędzanym wysokoprężnym silnikiem 2,0 CRDI o mocy 140 KM.

Cechy szczególne

Analizując konstrukcję Sportage, można dojść do wniosku, że to typowy samochód rekreacyjno-terenowy, zwany też SUV-em. W gruncie rzeczy cechy tych pojazdów ustanawiał w

dużej mierze Sportage pierwszej generacji, produkowany od 1993 r. Nowy model ma więc nadwozie samonośne i dołączalny automatycznie napęd na tylną oś. W normalnych, a więc dobrych, warunkach drogowych napęd z silnika przekazywany jest na koła przednie. Gdy przednie koła zaczną się ślizgać, napęd będzie też automatycznie przekazywany na tylną oś, aż do zaniku poślizgu kół przednich. Mniej doświadczony kierowca może nawet nie

zdawać sobie sprawy, czy w danym momencie napęd przekazywany jest na jedną czy na dwie osie.

**
CZYTAJ TAKŻE

**

Takie rozwiązanie ma tę zaletę, że napęd na 4 koła ma uchronić przed wpadnięciem w poślizg, o ile zadziała odpowiednio szybko. Jak to jest w Sportage, mają wykazać jazdy próbne. Dołączany automatycznie napęd nie sprawdza się podczas jazdy po bezdrożach, gdyż zawsze działa z opóźnieniem. Na szczęście w Sportage kierowca

może przyciskiem zablokować międzyosiowy mechanizm różnicowy, co spowoduje, że napęd będzie przekazywany na przednią i tylną oś po połowie (50:50). Ponieważ pamięć ludzka bywa zawodna, przy prędkości 40 km/h blokada mechanizmu różnicowego jest odłączana

samoczynnie, co jest odbierane przez komputer sterujący jako wyjazd na utwardzoną drogę. Wówczas układ pracuje w normalnym trybie, przenosząc napęd na przednią oś.

Zaletą Sportage jest przestronna kabina pasażerska, mimo że długość pojazdu wynosi zaledwie 435 cm. W tej klasie pojazdów Kia jest jednym z mniejszych aut. Zbliżoną długość

ma Land Rover Freelander, ale Nissan Murano czy Ssangyong Rexton są dłuższe. Na środku tablicy przyrządów Sportage umieszczono duży prędkościomierz, dzięki temu jest on znakomicie widoczny. Pseudometalowe błyszczące ozdoby są typowe dla koreańskiego stylu i nie często nie podobają się osobom, które wolą widelec niż pałeczki. Jakość użytych we wnętrzu materiałów jest przeciętnej jakości. Objętość dość małego bagażnika wynosi zaledwie 332 l.

Silnik

Wysokoprężny silnik o pojemności 2,0 l osiąga moc 140 KM i zasilany jest nowoczesnym układem common rail. To znakomite źródło napędu dla SUV-a. Dzięki znacznemu momentowi obrotowemu uzyskiwane czasy rozpędzania są całkiem niezłe, jak na tę kategorię pojazdu. Zwłaszcza dynamika na wyższych biegach jest bardzo dobra, co pozwala bez trudu wyprzedzać wolniejsze samochody. W mieście Sportage zużył średnio 9,5 l na 100 km, co jest wynikiem do przyjęcia.

Wrażenia z jazdy

Podczas jazdy dynamiczny Sportage robi jak najlepsze wrażenie. Charakterystyczne dla tego modelu jest dość miękkie zawieszenie, dzięki któremu komfort jazdy na naszych drogach okazuje się całkiem przyzwoity. Na szybko pokonywanych zakrętach nadwozie ma tendencję do przechylania się, jednak pojazd zachowuje się stabilnie. Konstrukcja zawieszenia jest nowoczesna - z przodu kolumny

McPhersona, z tyłu - układ wielowahaczowy. Wnętrze pojazdu dość dobrze wyciszono, a przy prędkości 100 km/h poziom hałasu nie jest wysoki. Kia nadaje się także do jazdy w niezbyt trudnym terenie, gdyż w układzie przeniesienia napędu nie ma reduktora. Długość drogi hamowania z prędkości 100 km/h wynosi ok. 40,3 m.

Podsumowanie

Kia wytwarza coraz lepsze samochody. Sportage II generacji to typowy przedstawiciel aut rekreacyjno-terenowych i nie ma istotnych wad. Pewną niezręcznością jest brak w wyposażeniu standardowym radia, gdy pojazd kosztuje 103 900 zł. Na szczęście dilerzy są skłonni zatuszować to wrażenie i w ramach promocji dodają radio.

Wybrane dane techniczne:

* pomiar wg ADAC

Przyznana ilość gwiazdek na 5 możliwych

Wyposażenie seryjne:

Kia Sportage Tour Plus

s - wyposażenie seryjne

**więcej zdjęć Kia Sportage w

**