Ford GT. Legenda wiecznie żywa

Michał Kij
Ford GTWielkie wygrane długo się pamięta. Ford po raz kolejny wspomina zwycięstwo nad Ferrari w latach 60. Lecz nowy GT radykalnie różni się od pomnika ze spiżu, czyli kultowego GT40. Przede wszystkim trudniej go dogonić, żeby zrobić sobie zdjęcie. To bez dwóch zdań najbardziej wyrafinowany model w historii koncernuFot. Ford
Ford GTWielkie wygrane długo się pamięta. Ford po raz kolejny wspomina zwycięstwo nad Ferrari w latach 60. Lecz nowy GT radykalnie różni się od pomnika ze spiżu, czyli kultowego GT40. Przede wszystkim trudniej go dogonić, żeby zrobić sobie zdjęcie. To bez dwóch zdań najbardziej wyrafinowany model w historii koncernuFot. Ford
Wielkie wygrane długo się pamięta. Ford po raz kolejny wspomina zwycięstwo nad Ferrari w latach 60. Lecz nowy GT radykalnie różni się od pomnika ze spiżu, czyli kultowego GT40. Przede wszystkim trudniej go dogonić, żeby zrobić sobie zdjęcie. To bez dwóch zdań najbardziej wyrafinowany model w historii koncernu
Ford GTWielkie wygrane długo się pamięta. Ford po raz kolejny wspomina zwycięstwo nad Ferrari w latach 60. Lecz nowy GT radykalnie różni się od pomnika
Ford GT

Wielkie wygrane długo się pamięta. Ford po raz kolejny wspomina zwycięstwo nad Ferrari w latach 60. Lecz nowy GT radykalnie różni się od pomnika ze spiżu, czyli kultowego GT40. Przede wszystkim trudniej go dogonić, żeby zrobić sobie zdjęcie. To bez dwóch zdań najbardziej wyrafinowany model w historii koncernu

Fot. Ford

Po co Fordowi samochód sportowy tej miary co GT? Jego duchowy przodek sprzed pół wieku, słynny GT40, miał jasny cel: wygrać w Le Mans, a przy okazji zagrać na nosie Ferrari. Plan zrealizowano z nawiązką. Na fali nostalgii w latach 2003–2007 produkowano model GT, który dość dokładnie przypominał kształtem dawnego GT40. Był napędzany silnikiem V8. Można zrozumieć Forda. Wielu producentów wspominało w tym okresie swoje najlepsze modele z przeszłości. Ponadto od 1997 r. szefem stylistów w koncernie był J Mays, specjalista od reinkarnacji, który – nim dostał etat w Dearborn – zaprojektował m.in. Volkswagena New Beetle.

Lata dojmującej tęsknoty za przeszłością mijają, w miarę jak oddala się koniec XX w., ale Ford ciągnie starą opowieść. GT wraca w nowej odsłonie, na razie jako prototyp. Zbierane są już zamówienia na wersję seryjną. Trzeba będzie na nią wydać około 450 tys. dol. Mimo to atmosfera jak przy przyjmowaniu na wzięty kierunek studiów: siedem osób na jedno miejsce – za kierownicą. Aut ma być około tysiąca i firma przebiera w klientach. Niektórym odmawia, wyznając zasadę, że samochód ma być używany zgodnie z przeznaczeniem.

Zastanówmy się. Co można zrobić z autem, które ma 3,5-litrowy silnik V6 Eco-
Boost o mocy, bagatela, 600 KM? Mowa o dolnej granicy, prawdopodobnie „kucyków” będzie więcej. Do tego siedmiobiegowa zautomatyzowana skrzynia dwusprzęgłowa i 20-calowe koła „oklejone” oponami Michelin Pilot Super Sport Cup 2. W środku dwa miejsca, a z tyłu dwie rury wydechowe o średnicy kojarzącej się z lotnictwem wojskowym. „Skocz po bułki, tylko MiG-iem”, samo się narzuca.

Warto wiedzieć: Fałszywe oferty. W sieci grasują oszuści! Źródło: TVN Turbo/x-news

Ford chciałby, aby użytkownicy korzystali ze wszystkich możliwości samochodu. Najlepiej na terenie przygotowanych do tego obiektów. GT jest ambitnym projektem. Podobnie zresztą jak u jego przodka odmiana wyczynowa poprzedza pojawienie się modelu szosowego. Zdążyła już wystąpić w kilku wyścigach długodystansowych, w tym w tegorocznym 24-godzinnym Le Mans, gdzie w klasie LM GTE Pro zajęła pierwsze miejsce, pokonując… Ferrari!

Karoseria nowego GT jest zrobiona w całości z lekkich i wytrzymałych włókien węglowych. Wykonano z nich wewnętrzną strukturę nadwozia oraz panele z wierzchu, układające się w agresywną sylwetkę. Przednie zawieszenie oraz tylna oś wraz z układem napędowym mocowane są do aluminiowych ram pomocniczych. Nadwozie nawiązuje do GT40, ale nie tak dosłownie jak w poprzednim GT. Wiele jego najciekawszych elementów, w tym rozliczne kanały i szczeliny, ma znaczenie estetyczne i praktyczne. Chłodzą i trzymają w ryzach. Wraz z regulowanym tylnym spojlerem pomagają szybko jeździć. Ciekawostką jest przednia szyba oraz pokrywa silnika wykonane ze szkła Gorilla Glass. Ford użył go w samochodzie jako pierwszy. Po co? Szkło takie jest nie tylko wytrzymalsze, lecz także o 30 proc. lżejsze od zwykłego.

[page_break]

Ford GTWielkie wygrane długo się pamięta. Ford po raz kolejny wspomina zwycięstwo nad Ferrari w latach 60. Lecz nowy GT radykalnie różni się od pomnika
Ford GT

Wielkie wygrane długo się pamięta. Ford po raz kolejny wspomina zwycięstwo nad Ferrari w latach 60. Lecz nowy GT radykalnie różni się od pomnika ze spiżu, czyli kultowego GT40. Przede wszystkim trudniej go dogonić, żeby zrobić sobie zdjęcie. To bez dwóch zdań najbardziej wyrafinowany model w historii koncernu

Fot. Ford

W środku można sobie dopasować nie tylko fotel, ale również położenie pedałów i tablicy wskaźników. Nie ma lewarka, wybieraka – nic, co przypomina dźwignię zmiany biegów. Do obsług skrzyni służą przyciski na wąskim tunelu oraz łopatki pod kierownicą. Wnętrze, rodem z gier komputerowych, nie narzuca się w ekscytujących momentach, gdy gaz i hamulec nadają autu kierunek ruchu na równi z kierownicą. Utylitarny charakter kabiny nie przeszkodził projektantom wstawić do niej najnowszego systemu informacyjno-rozrywkowego Sync 3.

GT jest do ostatniej spoiny supersamochodem. Ford mógłby obejść się bez niego. Jak Hollywood bez Tarantino. Lecz dziś eksperci od mocnych wejść są w cenie.

40 cali, czyli 1,02 m wysokości

Stworzenie chwytliwej nazwy bywa problematyczne. W latach 60. XX w. Ford niespecjalnie się tym przejmował. Priorytetem było opracowanie auta klasy Grand Touring, które rozgromi konkurencję w Le Mans. Do skrótu GT doklejono więc liczbę, która odzwierciedlała wysokość auta wyrażoną w calach. W 1966 r. Fordy GT40 zajęły całe podium w 24-godzinnym wyścigu, dystansując Porsche, Ferrari i Alpine. Poza wyścigówkami wyprodukowano krótką serię aut drogowych. O pasji do GT40 niech zaświadczy to, że kilkanaście lat po zwycięskich występach istniało więcej egzemplarzy niż wyprodukowała fabryka w Slough w Wielkiej Brytanii. Nadprogramowe auta powstały z „rozbitków” i części zamiennych.

Ford GT - fakty

Ford GTWielkie wygrane długo się pamięta. Ford po raz kolejny wspomina zwycięstwo nad Ferrari w latach 60. Lecz nowy GT radykalnie różni się od pomnika
Ford GT

Wielkie wygrane długo się pamięta. Ford po raz kolejny wspomina zwycięstwo nad Ferrari w latach 60. Lecz nowy GT radykalnie różni się od pomnika ze spiżu, czyli kultowego GT40. Przede wszystkim trudniej go dogonić, żeby zrobić sobie zdjęcie. To bez dwóch zdań najbardziej wyrafinowany model w historii koncernu

Fot. Ford

450 tys - tyle dolarów amerykańskich kosztuje w USA model GT. Jest to równowartość 18 Mustangów z silnikiem 2.3 EcoBoost

600 KM - co najmniej! Imponujący ma być również moment obrotowy. Dokładne dane techniczne nie są jeszcze znane

250 sztuk - tle ma wynosić roczna produkcja. Podniesie to ekskluzywność Forda GT i jego wartość kolekcjonerską

Pojedyncze, okrągłe tylne światła przypominają lampy dawnego GT40, ale projektanci doprawili je szczyptą futuryzmu

Drzwi nie zachodzą na dach, jak w poprzednich modelach, lecz unoszą się jak w Lamborghini, co ułatwia wsiadanie

Za 20-calowymi felgami z lekkiego stopu są hamulce z tarczami węglowo-ceramicznymi, odpornymi na wysokie temperatury

Przez 50 lat wiele się zmieniło, ale pewne rozwiązania GT ma w genach.  GT40, GT z lat 2003–2007 oraz najnowszy GT mają szerokie wloty powietrza ze światłami powyżej oraz podobnie ułożone szczeliny na pokrywie przedniej

Zdaniem eksperta

Wojciech Sierpowski, członek jury Car of the Year, organizator Design Forum, twórca marki Mascar. Wydawca i redaktor naczelny magazynu „Auto Rok”

Ford GT to jedna z legend motoryzacji. Jej początek miał miejsce w połowie lat 60., kiedy to Ford modelem GT40 w spektakularny sposób pokonał Ferrari w 24-godzinnym wyścigu w Le Mans. Wieść o tym prestiżowym zwycięstwie szybko obiegła świat, a wartość kolekcjonerska tych aut niesamowicie wzrosła. Jednak dopiero po 40. latach Ford podjął się produkcji drugiej generacji tego modelu. Pod względem designu wzorowano się na GT40, ale wykonano go według nowych technologii. Miałem okazję zaliczyć testy tego 550-konnego pojazdu pozbawionego elektronicznych ograniczników! Wyprodukowano około 4050 egzemplarzy tego auta, a przed rokiem zaprezentowano nowego, kevlarowo-aluminiowego Forda GT o zaskakującym designie. Po krótkiej serii przeznaczonej do wyścigów zapowiedziano produkcję wersji szosowej napędzanej 600-konnym silnikiem V6 EcoBoost Bi-Turbo.

Ford GT i konkurenci:

 Ford GT (dane orientacyjne)Ferrari 458 SpecialeNissan GT-R
Cena (zł)1 710 000 zł1 005 160 zł499 900 zł
Typ nadwozia/liczba drzwicoupe/2coupe/2coupe/2
Liczba miejsc224
Wymiary i masy   
Długość/szerokość/wysokość (mm)b.d.4571/1951/12034670/1895/1370
Rozstaw kół: przód/tył (mm)b.d.1679/1621 1590/1600
Rozstaw osi (mm)b.d. 26502780
Masa własna (kg) 131012901815
    
Pojemność zbiornika paliwa (l) b.d. 8674
Układ napędowy   
Rodzaj paliwa benzyna benzyna  benzyna 
Pojemność (cm3) 3500 44973799
Liczba cylindrów V6 V8 V6
Napędzana oś tylna tylna 4x4
Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń zautomatyzowana/7 zautomatyzowana/7 zautomatyzowana/6
Osiągi   
Moc (KM) przy obr./min 630/b.d. 605/9000 550/6400
Moment obrotowy (Nm) przy obr./min 731/b.d. 540/6000 550/6400
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) ok 3,2 s 3,02,8
Prędkość maksymalna (km/h) powyżej 320 km/h 325 315
Średnie spalanie (l/100 km)b.d. 11,8 11,8
Emisja CO2 (g/km) b.d. 275 275
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty