Dacia Duster 2018. Test SUV-a z silnikiem 1.5 dCi o mocy 110 KM i napędem 4x4

Dariusz Kowalczuk
Dacia DusterDuster pozbył się „przypadłości” wieku dziecięcego. Wszelkie zmiany, tak zewnętrzne, jak i wewnętrzne zostały dokonane „z głową” i z korzyścią dla samego modelu, a przede wszystkim wygody użytkownika. Jeśli zatem poprzednik sprzedawał się świetnie, to ten powinien wręcz rewelacyjnie.Fot. Mike Mareen
Dacia DusterDuster pozbył się „przypadłości” wieku dziecięcego. Wszelkie zmiany, tak zewnętrzne, jak i wewnętrzne zostały dokonane „z głową” i z korzyścią dla samego modelu, a przede wszystkim wygody użytkownika. Jeśli zatem poprzednik sprzedawał się świetnie, to ten powinien wręcz rewelacyjnie.Fot. Mike Mareen
Jeśli coś sprzedaje się jak przysłowiowe bułeczki, to musi to być albo tanie, albo ładne, albo dobre. O ile wygląd, to kwestia gustu, o tyle, że jest tania i dobra mogłem się przekonać osobiście – to nowa Dacia Duster.

Czy klienci mogą się mylić? Mogą. Ale nie w przypadku Dacii Duster. Inaczej nie byłaby hitem sprzedaży w swojej klasie. Ja wiem, to moda, cena i pewnie kilka innych czynników decyduje o zakupie tego modelu, ale jeśli poprzednia wersja sprzedawała się bardzo dobrze, to ta będzie jeszcze lepiej.

Powiedzmy to sobie szczerze – pierwsza Dacia Duster miała „urodę”, taką, jakby nienachalną. W sumie trudno było coś jej zarzucić, ale z drugiej strony, to brzydsze od niej były już tylko słynne Uazy, Łady Niva i pierwsza generacja Kii Sportage – bez obrazy. A ponieważ wraz z „urodą” szła również relatywnie niska cena, to i poczucie ogółu było takie, że otrzymujemy auto proste, przeciętne w wyglądzie i w wykończeniu. Ale i tak Duster miał nabywców. Wraz z początkiem tego roku przyszła pora na nową generację.

Nadwozie

Dacia DusterDuster pozbył się „przypadłości” wieku dziecięcego. Wszelkie zmiany, tak zewnętrzne, jak i wewnętrzne zostały dokonane „z głową” i z korzyścią
Dacia Duster

Duster pozbył się „przypadłości” wieku dziecięcego. Wszelkie zmiany, tak zewnętrzne, jak i wewnętrzne zostały dokonane „z głową” i z korzyścią dla samego modelu, a przede wszystkim wygody użytkownika. Jeśli zatem poprzednik sprzedawał się świetnie, to ten powinien wręcz rewelacyjnie.

Fot. Mike Mareen

Moje – jeśli nie negatywne – to przynajmniej neutralne nastawienie do wyglądu samochodu zmieniło się diametralnie, kiedy na parkingu zobaczyłem nową wersję Dustera. To, co od razu rzuca się w oczy, to przeprojektowane lampy przednie z podzielonymi na segmenty światłami LED do jazdy dziennej, które wręcz idealnie zostały wkomponowane w cały pas z grillem chłodnicy. W stosunku do poprzednika auto z przodu wydaje się być szerszym. Srebrny element zderzaka – przedniego i tylnego - zdaje się spinać jak klamra od spodu całe auto. Takich zabiegów optycznych jest więcej. Mocniej zaznaczono przetłoczenie nadkoli. Jeszcze więcej zmian w wyglądzie poczyniono z tyłu pojazdu. Kwadratowe klosze z charakterystycznym „plusem”, jako żywo przypominają te z Jeepa Renegade. Notabene ciekawe, kto od kogo zapożyczył to rozwiązanie? Efektownym zabiegiem jest też przetłoczenie blachy na drzwiach bagażnika w charakterystyczny leżący „X”. Teraz auto nie tylko nieźle wygląda w terenie, ale i bez wstydu można podjechać na kawiarniany parking. Jeśli jednak tego jest nam mało, to za dopłatą możemy dokupić nakładki progowe, nakładki nadkoli, osłony drzwi, stopnie, reflektory dachowe, spojler, a nawet przednie orurowanie. Zmniejszy nam się wprawdzie kąt natarcia, ale wyraźnie powiększy się nasze terenowe ego.

Wnętrze

Dacia DusterDuster pozbył się „przypadłości” wieku dziecięcego. Wszelkie zmiany, tak zewnętrzne, jak i wewnętrzne zostały dokonane „z głową” i z korzyścią
Dacia Duster

Duster pozbył się „przypadłości” wieku dziecięcego. Wszelkie zmiany, tak zewnętrzne, jak i wewnętrzne zostały dokonane „z głową” i z korzyścią dla samego modelu, a przede wszystkim wygody użytkownika. Jeśli zatem poprzednik sprzedawał się świetnie, to ten powinien wręcz rewelacyjnie.

Fot. Mike Mareen

Analizując wnętrze Dustera i użytych materiałów, to nie ma co oczekiwać tutaj cudów z aut droższych marek. Spotkałem się z określeniem, że plastiki deski rozdzielczej podobne są do plastików z „dostawczaków”. Wyjątkowo niefortunne porównanie. Jeśli przyjmiemy, że samochód będziemy wykorzystywać nie do pokazywania wszystkim znajomym wokół, a przede wszystkim dla naszej wygody i podróżowania, to zapewniam, że plastiki deski rozdzielczej nie tylko będą bardzo łatwe w utrzymaniu, ale przede wszystkim, że zapomnimy iż kiedykolwiek wydawały nam się tandetne. Warto także docenić fakt, że producent wziął sobie „do serca” uwagi użytkowników, co do rozmieszczenia poszczególnych elementów na desce. Przede wszystkim o ponad 7 centymetrów podniesiono położenie centralnego ekranu, który poprzednio znajdował się stanowczo za nisko i był dość kłopotliwy nie tylko w obsłudze, ale także w podglądzie wyświetlanych na nim informacji. Teraz nie dość, że jest wyżej, to jeszcze delikatnie zwrócony jest w stronę kierowcy. To bardzo wygodne. Sam system multimedialny „zaimportowany” z Renault jest prosty w obsłudze i dość intuicyjny. Pod ekranem znajdziemy podstawowy zestaw włączników, a jeszcze niżej sterowanie klimatyzacją (tym razem już automatyczną, jednostrefową). Srebrne pokrętła od klimatyzacji i ogrzewania wyglądają jak wielkie nakrętki, ale to kwestia gustu i o nim się nie dyskutuje.

Zobacz także: Volkswagen up! w naszym teście

[page_break]

Biorąc pod uwagę wymiary zewnętrzne auta, można się spodziewać, że wewnątrz nie będzie za dużo miejsca. Nieprawda. Na przednich fotelach można się wygodnie rozsiąść. Na tylnej kanapie też miejsca jest sporo, choć przy trzech dorosłych osobach, to już takiego komfortu jak z przodu nie doświadczą. Przy wyborze tapicerki, powinniśmy pomyśleć o naszych upodobaniach. Ciemna materiałowa wygląda smutno, ale będzie łatwa w utrzymaniu. Jeszcze lepszą alternatywą jest tapicerka skórzana z elementami skóry ekologicznej, będziemy mogli ją szybko i skutecznie oczyścić.

Napęd

Dacia DusterDuster pozbył się „przypadłości” wieku dziecięcego. Wszelkie zmiany, tak zewnętrzne, jak i wewnętrzne zostały dokonane „z głową” i z korzyścią
Dacia Duster

Duster pozbył się „przypadłości” wieku dziecięcego. Wszelkie zmiany, tak zewnętrzne, jak i wewnętrzne zostały dokonane „z głową” i z korzyścią dla samego modelu, a przede wszystkim wygody użytkownika. Jeśli zatem poprzednik sprzedawał się świetnie, to ten powinien wręcz rewelacyjnie.

Fot. Mike Mareen

Nowa Dacia Duster oferowana jest z trzema jednostkami napędowymi – benzynowymi 1.2 Tce (125 KM) i 1.6 Sce (115 KM), oraz wysokoprężną 1.5 dCi (90 lub 110 KM). Testowane auto wyposażone zostało w najmocniejszy z diesli, silnik 1.5 dCi (110 KM), oraz napęd 4x4. Napęd na poszczególne osie jest sterowany za pomocą pokrętła umieszczonego na środkowym tunelu. Wybierając położenie „2WD” napędzana jest oś przednia. w trybie „AUTO” automatycznie dołączana jest oś tylna w przypadku wykrycia uślizgu kół przednich. Tryb „LOCK” zapewnia permanentny napęd na obie osie.

Testowany model wyposażony został w manualną, sześciobiegową skrzynię biegów. I tutaj pojawia się pewien „zgrzyt”. O ile jeszcze na trasie możemy tego nie zauważyć, a nawet o tym na chwilę zapomnieć, o tyle w mieście „wachlowanie” dźwignią zmiany biegów do przodu i do tyłu, oraz na boki może nas solidnie wymęczyć. Dwa pierwsze biegi są króciusieńkie. Prawdziwa jazda zaczyna się dopiero od biegu trzeciego. I dalej jest już tylko dobrze. Pierwszy bieg został podobno skrócony po to, by ułatwić pokonywanie stromych wzniesień. Miłośnicy off-roadu będą pewnie zachwyceni, ale „mieszczuchy” długo będą to jeszcze rozpamiętywać.

Półtoralitrowy diesel 110 KM jest moim zdaniem jednym z lepszych wyborów do tego auta. Duster sprawnie przyspiesza (oczywiście jak na swoje gabaryty) i może zapewnić frajdę z prowadzenia. Przede wszystkim jednak będzie tani w utrzymaniu. Przy jeździe mieszanej spalanie wyniosło 5,5 litra/100 km. To oczywiście blisko o litr więcej niż podaje producent. Ale nie róbmy z tego tragedii. Jeśli wydamy więcej na zakup diesla, to zwróci się to nam w mniejszych kosztach paliwa.

Jedyne co może zaskoczyć w prowadzeniu, to podatność Dustera na boczny wiatr i „zassysanie” podczas mijania wielkich ciężarówek. Przy takiej powierzchni bocznej pojazdu nie powinno to jednak dziwić, należy jednak podczas jazdy o tym pamiętać.

Na minus

Dacia DusterDuster pozbył się „przypadłości” wieku dziecięcego. Wszelkie zmiany, tak zewnętrzne, jak i wewnętrzne zostały dokonane „z głową” i z korzyścią
Dacia Duster

Duster pozbył się „przypadłości” wieku dziecięcego. Wszelkie zmiany, tak zewnętrzne, jak i wewnętrzne zostały dokonane „z głową” i z korzyścią dla samego modelu, a przede wszystkim wygody użytkownika. Jeśli zatem poprzednik sprzedawał się świetnie, to ten powinien wręcz rewelacyjnie.

Fot. Mike Mareen

Ryszard Ochódzki powiedziałby - „Rozchodzi się jednak o to, żeby te plusy nie przesłoniły wam minusów!” O plusach już napisałem. Przyszła pora na minusy. Pierwsza rzecz, która mnie zaskoczyła to… bębnowe hamulce na osi tylnej. Rozwiązanie owszem jest tańsze w produkcji, dość tanie i wygodne w eksploatacji, ale zakrawa na zbytnią oszczędność. Podobnie jest jeśli chodzi o rozkładanie tylnej kanapy. Po złożeniu siedziska tylnej kanapy moim oczom ukazała się… niczym nie osłonięta pianka. To już przejaw nadmiernej oszczędności, zwłaszcza, jeśli zamierzamy autem przewozić jakieś dłuższe rzeczy (wędki, deski, drabinę, rury i co to tam jeszcze ktoś wymyśli). Wtedy pianka przetrwa tylko kilka takich transportów. Zaskoczyła mnie też płyta pilśniowa obita wykładziną dywanową, która zasłania miejsce łączenia podłogi i tylnej kanapy. Niby spełnia swoją funkcję, ale…
I na tym właściwie moje zastrzeżenia się kończą. Jeśli ktoś ze strony producenta weźmie je pod uwagę i uwzględni przy kolejnej modyfikacji, to uzyskamy auto niemal perfekcyjne.

Ceny

Dacia DusterDuster pozbył się „przypadłości” wieku dziecięcego. Wszelkie zmiany, tak zewnętrzne, jak i wewnętrzne zostały dokonane „z głową” i z korzyścią
Dacia Duster

Duster pozbył się „przypadłości” wieku dziecięcego. Wszelkie zmiany, tak zewnętrzne, jak i wewnętrzne zostały dokonane „z głową” i z korzyścią dla samego modelu, a przede wszystkim wygody użytkownika. Jeśli zatem poprzednik sprzedawał się świetnie, to ten powinien wręcz rewelacyjnie.

Fot. Mike Mareen

Cennik Dustera zaczyna się od rozsądnej kwoty 39 900 zł za benzynową wersję z napędem na jedną oś w wersji „ACCESS”. Wbrew pozorom nie jest to wyposażenie ubogie. Otrzymamy tu m.in. w standardzie: czołowe, boczne i kurtynowe poduszki powietrzne kierowcy i pasażera, ABS i układ wspomagania nagłego hamowania. ESP i układ wspomagania ruszania pod górę, elektryczne, zmienne wspomaganie kierownicy, ogranicznik prędkości, system kontroli ciśnienia w oponach, komputer pokładowy, centralny zamek sterowany falami radiowymi, automatycznie włączane światła, szyby przednie regulowane elektrycznie. W sumie – całkiem sporo. Za najdroższą wersję wysokoprężną w standardzie wyposażenia „PRESTIGE” trzeba zapłacić od 75 900 złotych. Oczywiście możemy zamówić jeszcze multum dodatków, które wzbogacą auto, uszczuplając nieco naszą kieszeń, ale co tam – warto.

Tak jak w przypadku naszej testowanej Dacii, której cena z 75 900 złotych wzrosła do 82 600 zł. I choć wraz z każdym dodanym elementem jej koszt rósł w tempie niemal naszego długu publicznego, to podczas użytkowania doceniłem każdy z nich, na szczęście poza kołem zapasowym. Nie oznacza to jednak, że chcę zniechęcić do jego zakupu.

Dacia Duster wersja „Prestige” Dci 110 4x4 - 75 900 zł
Dodatkowo:
Klimatyzacja automatyczna - 1300 zł
Mapa Europy wschodniej (wersja rozszerzona) - 300 zł
System MultiView Camera - 1100 zł
Koło zapasowe - 400 zł
Fotele przednie ogrzewane - 600 zł
System bezkluczykowego dostępu - 1000 zł
Lakier metaliczny - 2000 zł

Łącznie – 82 600 zł

Podsumowanie
Duster pozbył się „przypadłości” wieku dziecięcego. Wszelkie zmiany, tak zewnętrzne, jak i wewnętrzne zostały dokonane „z głową” i z korzyścią dla samego modelu, a przede wszystkim wygody użytkownika. Jeśli zatem poprzednik sprzedawał się świetnie, to ten powinien wręcz rewelacyjnie.
 

 Plusy

  • rewelacyjny stosunek ceny zakupu do produktu, który otrzymujemy;
  • dokonane zmiany w wyglądzie i wyposażeniu;
  • gama silników w tym także wersje z instalacją LPG (dostępne od września 2018 r.).

Minusy
- bębnowe hamulce tylnej osi;
- brak tapicerki wewnętrznej siedziska tylnej kanapy;

Dacia Duster i konkurenci - wybrane dane techniczne

Marka/modelDacia Duster 1.5 dCi 110 S&S 4WDNissan Qashqai dCi 110 VisiaPeugeot 2008 1.6 BlueHDI 100 KM M5 Active
cena (zł)od 65 200 (testowana wersja 82 600)75 250 (cennik promocyjny 2017) 89 250 (cennik 2018)77400
typ nadwozia/liczba drzwikombi/5kombi/5kombi/5
liczba miejsc555
Wymiary i masy   
długość/szerokość/ wysokość (mm)4341/2052/1682 (z relingami)4394/1806/15904159/1739/1556
rozstaw kół: przód/tył (mm)1563/15801565/15601477/1488
rozstaw osi (mm)267626462538
masa własna (kg)1320-142513791235
pojemność bagażnika (l)376/1409410/1513350/1194
pojemność zbiornika paliwa (l)506545
Układ napędowy   
rodzaj paliwaolej napędowyolej napędowyolej napędowy
pojemność (cm³)146114611560
liczba cylindrów444
napędzana oś4x4przedniaprzednia
skrzynia biegów/liczba przełożeńmanualna/6manualna/6manualna/5
Osiągi   
Moc (KM) przy obr./min110 przy 4000110 przy 400099 przy 3750
Moment obrotowy (Nm) przy obr./min260 przy 1750260 przy 1750254 przy 1750
Przyspieszenie 0-100 km/h (s.)12,411,911,3
Prędkość maksymalna (km/h)169182180
średnie spalanie (l/100km)4,73,83,7
Emisja  CO2 (g/km)12399-10397

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty