Citroen C1 kontra Kia Picanto

Rzeczywiście, odrobina optymizmu przyda się każdemu.
 

Za kwotę około 30 tys. zł można stać się posiadaczem wesołego Citroena C1 lub poważnego Pikanto. Do porównania wybraliśmy Citroena C1 z silnikiem 1,0 l o mocy 68 KM i Picanto napędzanego silnikiem 1,0 l o mocy 61 KM. Okazało

się bowiem, że Picanto z mocniejszym silnikiem o mocy 65 KM kosztuje niemal 40 tys. zł. 

Cechy szczególne

Różnica między C1 i Picanto jest zasadnicza. Citroen reprezentuje nowoczesny styl wzornictwa przemysłowego traktujący samochód "z przymrużeniem oka". We wnętrzu

pojazdu są nieosłonięte blachy, kiepskiej jakości plastiki czy uchylana, a nie opuszczana szyba w tylnych drzwiach. Można by się oburzyć, że tak skromnie, ale nie - tak jest właśnie nowocześnie i trendy. Projektanci Picanto nie mieli aż tyle odwagi i design jest bardziej tradycyjny, nawiązujący do większych pojazdów.

Oba samochody mają zbliżone wymiary zewnętrzne i podobną przestronność wnętrza. Jednak w obu pojazdach na tylnej kanapie jest dość ciasno, jak we wszystkich małych autach. Bagażnik C1 ma objętość 139 l i można się do niego dostać, podnosząc do góry tylną szybę. W Picanto przestrzeń bagażowa ma objętość 155 l.

Silniki

Do napędu C1 służy japoński (z Toyoty) silnik z układem zmiennych faz rozrządu o pojemności 1 l i mocy 68 KM. Ta nowoczesna jednostka napędowa ma tylko 3 cylindry i

cechuje się wysokim poziomem drgań oraz hałasu. Silnik Picanto ma niemal identyczną pojemność skokową i moc "tylko" 61 KM, ale 4 cylindry. I pod względem konstrukcji silnika Koreańczycy okazali się tradycjonalistami, co akurat okazało się atutem. Jednostka napędowa Picanto pracuje ciszej i ma wyższą kulturę pracy. Silniki 3-cylindrowe lansuje się dlatego, że stwarzają one mniejsze tzw. opory własne, co wynika z ilości cylindrów. Mniejsze opory, to mniejsze

zużycie paliwa. Citroen C1 zużywa średnio o 0,3 l paliwa mniej niż Picanto. Czy to dużo, osądzą nabywcy. W każdym razie Citroen w mieście zużywa ok. 6,3 l benzyny na 100 km. 

Wrażenia z jazdy

Oba auta znakomicie nadają się do jazdy w mieście. Łatwo nimi zaparkować, są zwrotne i wystarczająco szybkie. W wersji podstawowej w żadnym z nich nie ma seryjnego układu wspomagania układu

kierowniczego. Bardziej dynamicznym autem okazał się Citroen, którego największym mankamentem jest dość wysoki poziom hałasu wytwarzany przez silnik. W Picanto przy prędkości 100 km/h jest o znacznie ciszej. Oba pojazdy mają podobną konstrukcję zawieszenia, z przodu kolumny Mc Phersona, z

tyłu belka skrętna. Własności jezdne Picanto i C1 są poprawne, a oba auta zachowują się przewidywalnie w zakrętach. Komfort jazdy nie jest wysoki, co wynika z wielkości samochodów i rozstawu osi. Bardziej miękkie zawieszenie ma Picanto, w podstawowej wersji oferowany jest jednak na obręczach 13-calowych, gdy C1 - na 14-calowych. Picanto ma też bardziej

skuteczny układ hamulcowy.  

Podsumowanie

Citroen C1 będzie się bardziej podobał osobom o nowoczesnych poglądach. Tradycjonaliści zapewne wybiorą Picanto, chociaż mogą mieć mniejsze zaufanie do marki Kia. Wybór jest więc dość trudny i niejednoznaczny. W wersji podstawowej C1 oferuje 2 poduszki powietrzne i układ ABS, a Picanto - tylko jedną poduszkę powietrzną. Wydaje się, że do wersji podstawowej w obu pojazdach warto dokupić chociażby wspomaganie układu kierowniczego i parę innych elementów. Gdy cena osiągnie granicę 35 tys. zł może się okazać, że potencjalny nabywca zdecyduje się na ... większe auto, np. Skodę Fabię czy Forda Fiestę. Czyżby Picanto i C1 były za drogie?

Nasza ocena

(+ oznacza przewagę nad konkurentem)

Wybrane dane techniczne:

* - pomiar wg ADAC

Wybrane wyposażenie seryjne:

s - wyposażenie seryjne