Chrysler Grand Voyager

Dziś każdy niemal producent ma takie auto w ofercie. Od ubiegłego roku w sprzedaży jest kolejna, czwarta generacja Voyagera. Chętni na wersję z silnikiem benzynowym muszą zdecydować się na automatyczną skrzynię biegów, amatorzy diesli także nie mają wyboru - standardem w tej wersji jest przekładnia manualna. A wydawałoby się, że sprzedaż wiązana odeszła w zapomnienie.

Voyager oferowany jest w dwóch odmianach nadwoziowych, z krótszym rozstawem osi, mierzącym 2880 mm i wydłużonej, z rozstawem osi 3030 mm. Niezależnie od długości, obie wersje mieszczą siedmiu pasażerów, jest także możliwość zakupu wersji ciężarowej w leasingu, wtedy jednak liczba miejsc spada do czterech. Różnica między wersjami auta widoczna jest przede wszystkim w objętości bagażnika - krótszy Voyager mieści przy komplecie pasażerów 445 dm sześc. bagażu, Grand Voyager 580 dm sześc. Po wyjęciu siedzeń Voyager zmienia się w sporą ciężarówkę - objętość bagażowa wynosi od 4,1 do 4,7 m sześc. Długość auta ma niestety także wpływ na zwrotność - krótszy Voyager ma średnicę zawracania 11,5 m, dłuższy o 0,5 m więcej.

Voyager w wersji 3.3 AWD jest autem dynamicznym, ma jednak nieco zbyt miękkie zawieszenie. Na dziurawych drogach nadwozie wpada w nieprzyjemne kołysanie, na równym asfalcie komfort podróżowania jest bardzo wysoki. Niezbyt dobre wrażenie robi automatyczna skrzynia biegów. Zmiana przełożeń jest sygnalizowana nieprzyjemnym szarpnięciem. Zastrzeżenia można mieć także do zużycia paliwa. 16-17 l/100 km to chyba trochę za dużo. Choć z drugiej strony, jeśli kupujemy auto za około 230 tysięcy złotych, spalanie schodzi na dalszy plan.

W wyposażeniu najtańszego modelu SE znalazły się m.in. cztery poduszki gazowe, ABS, klimatyzacja, tempomat, komputer pokładowy, radioodtwarzacz CD i wspomaganie układu kierowniczego. Wersja Limited ma ponadto trzystrefową klimatyzację, odsuwane drzwi boczne przy pomocy pilota, skórzaną tapicerkę, halogeny, chromowane felgi aluminiowe, sterowanie radiem przy kole kierownicy i alarm. Lista opcji jest więc dość krótka - obejmuje przyciemniane szyby z tyłu, lakier metalik, zmieniarkę płyt CD i elektrycznie składane lusterka boczne.

Wnętrze
Już na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z autem rodem z USA. Charakterystyczna jest zwłaszcza dźwignia zmiany biegów, umieszczona przy kierownicy. Trzeba przyznać, że to wygodne rozwiązanie i bez trudu można się do niego przyzwyczaić. W Voyagerze siedzi się wysoko, dzięki temu łatwiej obserwować sytuację na drodze. W modelu Limited do standardu należy skórzana tapicerka, w tańszych modelach fotele obite są welurem. System audio jest bardzo wysokiej jakości, ciekawym rozwiązaniem jest połączenie odtwarzacza kaset i płyt CD w jednym urządzeniu.

Nadwozie
Pierwszy Voyager, z 1983 roku, był autem kanciastym. Patrząc na produkowane dziś auto o tej samej nazwie trudno w to uwierzyć. Już poprzednia generacja najsłynniejszego chyba vana na świecie miała obłe kształty nadwozia. Aktualnie produkowane auto ma bardzo podobną linię karoserii, dzięki detalom znacznie wypiękniało. Podobać może się zwłaszcza przód auta, z ogromnym wlotem powietrza i nowym logo Chryslera. Z obu stron nadwozia są odsuwane drzwi boczne, dzięki nim wsiadanie do auta nie sprawia problemu, to rozwiązanie można docenić zwłaszcza na ciasnych parkingach. W testowym modelu drzwi boczne były odsuwane elektrycznie.

Silnik
Do wyboru są dwa silniki, turbodiesel z bezpośrednim wtryskiem paliwa i systemem common-rail i jednostka benzynowa 3,3 l V6. Silnik wysokoprężny ma pojemność 2,5 l i moc 141 KM. Niezbyt mocna jednostka radzi sobie znakomicie z ciężkim przecież samochodem, przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje zaledwie 11,9 sek., zaś prędkość maksymalna wynosi 185 km/h. A wszystko przy średnim zużyciu paliwa na poziomie 7,7 l/100 km. Jedyna oferowana w Polsce jednostka benzynowa ma sześć cylindrów w układzie V i pojemność 3,3 l. Silnik rozwija moc 174 KM, co pozwala wersji AWD na przyspieszanie od 0 do 100 km/h w 12,4 sek. i rozpędzanie się do 179 km/h.

Podsumowanie
Chrysler Grand Voyager z silnikiem 3,3 l i napędem na wszystkie koła to propozycja dla kierowców niemających ochoty na kompromisy. Duża pojemność w zestawieniu z napędem na cztery koła i automatyczną skrzynią biegów powoduje, że auto ma spory apetyt na paliwo. Podczas testu nie udało nam się uzyskać spalania poniżej 15 l/100 km. Rozsądniejszy wybór to odmiana 2.5 CRD, tańsza i oszczędniejsza, ale nie jest ona oferowana w wersji AWD.

Chrysler Grand Voyager a konkurencja

T - hamulce tarczowe, M - skrzynia manualna

Wyposażenie

S - standard