BMW 118i 1.5 136 KM vs Mercedes A180 1.3 136 KM. Porównanie kompaktów klasy premium

Aby wyjechać z salonu kompaktem klasy premium musimy przygotować co najmniej 100 000 złotych. To o około 20 tysiące złotych więcej, niż za podstawowy model kompaktowy, który nie będzie miał plakietki „premium”. Czy warto? To zależy. Pod względem jakości wykonania zapewne będzie nieco lepiej, w wyposażeniu również możemy znaleźć kilka dodatkowych elementów, ale najważniejsze jest to, co klient dostaje w standardzie – posiadanie auta marki uznawanej za premium. Tym razem porównamy dwóch przedstawicieli segmentu C z silnikami o mocy 136 KM i z automatycznymi skrzyniami biegów.

Zanim przejdziemy do porównania konkretnych silników i wersji wyposażenia, spójrzmy na oferty obu bohaterów zaczynając od BMW Serii 1.

Oferta obu aut jest niezwykle szeroka zarówno pod względem wyboru jednostek napędowych, wyposażenia i dodatków, jak również rozpiętości cenowej. Najtańsze BMW Serii 1 znajdziemy już za 99 100 złotych i będzie to model o oznaczeniu 116i z silnikiem 1.5 o mocy 109 KM z manualną skrzynią biegów. Najdroższe w tej chwili jest BMW Serii 1 o oznaczeniu M135i z silnikiem 2.0 o mocy 306 KM z automatyczną 8-biegową przekładnią. Koszt takiej wersji to 193 400 złotych. Oczywiście przebicie 200 000 złotych to kwestia zaznaczenia choćby jednej opcji w konfiguratorze. Przy okazji warto wspomnieć, że samochód bazuje na platformie BMW UKL2, produkowany jest w Lipsku oraz Regensburgu, a w testach Euro NCAP zdobył maksymalną notę pięciu gwiazdek.

Pod względem różnorodności oferty, Mercedes Klasa A bije BMW Serii 1 na głowę. Rozpiętość mocy zawiera się w przedziale od 109 KM w wersji A160 do aż 421 KM w odmianie AMG 45 S 4Matic+. Cenowo również mamy imponujący rozrzut – od 98 100 do 259 900 złotych. Nie dość, że mamy piekielnie mocną benzynę, to na dodatek szeroki wybór jednostek wysokoprężnych oraz jedną hybrydę typu plug-in. Tutaj wybór jest znacznie szerszy, choć cenowo wychodzi mniej korzystnie. Poza tym ilość dodatkowego wyposażenia potrafi wywołać zawrót głowy, a przecież mówimy o aucie segmentu C. Auto przeszło test NCAP w 2018 roku i zdobyło pięć gwiazdek. Klasa A bazuje na platformie MFA2 i powstaje m.in. w niemieckim Rastatt.

Oba auta prezentują się bardzo dobrze i w odpowiednich konfiguracjach (niekoniecznie najdroższych), mogą przykuwać wzrok na ulicy. Nie ukrywam też, że nieco bardziej przemawia do mnie stylistyka Klasy A, ale zacznijmy od propozycji BMW.

Seria 1 ma ciekawą, dynamiczną linię, choć nie każdemu mogą przypaść do gustu proporcje, które odrobinę przypominają małego vana. Jeśli w konfiguracji wybierzemy małe koła, wrażenie to zostanie spotęgowane. W innym przypadku uzyskamy naprawdę ładne auto kompaktowe. Z przodu mamy dość duże, ale nie karykaturalne „nerki”, po bokach szerokie, smukłe i nachodzące mocno na nadkola klosze lamp o charakterystycznej dla BMW sygnaturze. Linia boczna jest bardzo spójna i dość dynamiczna. To zasługa kilku subtelnych przetłoczeń i wyraźnie wznoszącej się dolnej linii okien. Tył zdobią szerokie klosze lamp z ładną grafiką. Zderzak zdobi niewielki dyfuzor, a w niektórych wersjach, dwie rury wydechowe po bokach.

Wnętrze BMW Serii 1 również jest poukładane i nie szokuje kontrowersyjnymi rozwiązaniami. Przed oczami kierowcy może znajdować się panel wirtualnych zegarów, który jest czytelny, ale nie ma zbyt wielu opcji personalizacji. W centralnej części mamy ekran intuicyjnego systemu info-rozrywki, który co prawda wystaje ponad obrys deski rozdzielczej, ale dość dobrze się z nią komponuje i nie rozprasza. Niżej mamy nawiewy i niewielki wyświetlacz z fizycznymi przyciskami do sterowania klimatyzacją i nawiewami. Jeszcze niżej mamy minimalistyczny panel do sterowania radiem. Uwagę zwraca dość szeroki jak na segment C panel środkowy z wygodnym podłokietnikiem i pokrętłem do sterowania systemem. Całość sprawia wrażenie eleganckiego i poukładanego. Jeśli chodzi o walory praktyczne, pojemność bagażnika w standardowym układzie to 380 litrów, zaś po złożeniu oparć kanapy uzyskujemy 1200 litrów.

Mercedes Klasy A oferuje zupełnie inną prezencję. Tutaj wystarczy zdecydować się na nieco większe felgi np. z pakietu AMG, aby auto prezentowało się praktycznie jak hot hatch. Łagodna i nisko poprowadzona linia dachu, krótkie zwisy, dość szerokie nadwozie, agresywnie narysowane światła z przodu i z tyłu oraz kilka wyraźnych przetłoczeń wystarczy, aby auto segmentu C prezentowało się świetnie i zwracało na siebie uwagę. Jeśli ktoś chce, nawet w odmianie A180 może zdecydować się na pakiet dodatków AMG, który zdecydowanie zmienia prezencję zewnętrzną.

Wnętrze Klasy A jest bardzo kontrowersyjne i chyba najciekawsze w tym segmencie. Oczywiście najciekawsze, nie musi oznaczać, że najlepsze i najładniejsze, bo to kwestia gustu. O ile Seria 1 może wpisać się w większość preferencji potencjalnych kupców, tak Klasa A jest na tyle indywidualna i nietypowa, że może wzbudzać sporo komentarzy. Do tego wnętrza trzeba się przekonać. O ile w bazowej wersji wygląd może być nieciekawy, tak po dodaniu kilku elementów z dużymi ekranami włącznie, w środku będzie niezwykle interesująco. Bardzo długi ekran (tak naprawdę dwa połączone ekrany) dominują wnętrze. Ponadto mamy okrągłe nawiewy o ciekawym kształcie wewnątrz, które w połączeniu z oświetleniem ambientowym robią spore wrażenie. Sęk w tym, że wnętrze nie każdemu się spodoba – jest po prostu zbyt charakterystyczne. A jak z funkcjonalnością? Pojemność bagażnika jest nieco mniejsza niż u konkurenta: 355 litrów w standardowym układzie i 1185 litrów po złożeniu kanapy.

Do naszego zestawienia wybraliśmy modele niemal podstawowe, choć nie z najniższej półki cenowej. Oba oferują 136 KM, a więc wystarczająco do codziennej eksploatacji w każdych warunkach. Nad komfortem czuwa automatyczna przekładnia.

W BMW Serii 1 w odmianie 118i pracuje 1.5-litrowy silnik trzycylindrowy o mocy 136 KM z momentem obrotowym 220 Nm. Napęd kierowany jest oczywiście na przednie koła za pośrednictwem 7-biegowej przekładni automatycznej Steptronic. Dynamika jest w zupełności wystarczająca, choć nie zapewnia sportowych doznań. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 8,5 sekundy, a prędkość maksymalna to 213 km/h. Średnie zużycie paliwa wg. NEDC to 5 l/100km, w mieście będzie to wg. producenta około 7 l/100km, w trasie 4,3 l/100km.

Mercedes Benz Klasy A w odmianie A180 oferuje taką samą moc 136 KM, choć krzesana jest ona z mniejszego silnika – czterocylindrowego 1.3. Maksymalny moment obrotowy to 200 Nm, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje nieco więcej czasu – 8,8 s. Oczywiście napęd również trafia na przednie koła za pośrednictwem 7-biegowej przekładni 7G-DCT. Spalanie? Według NEDC jest to średnio 5,2 l/100km, norma WLTP z kolei sugeruje wynik 6 l/100km.

Jak już wspominaliśmy, oba modele startują z cennikami od kwoty niemal 100 000 złotych. Za wersje z zestawienia, czyli drugie od dołu z automatycznymi skrzyniami biegów, trzeba wydać już o nawet 20 000 złotych więcej.

W przypadku BMW Serii 1 w wersji 118i z automatyczną skrzynią biegów i ze standardowym wyposażeniem, koszt zakupu to 114 700 złotych. W wyposażeniu standardowym znajdziemy między innymi czujnik deszczu, elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka, światła LED do jazdy dziennej, automatyczną klimatyzację, progresywne wspomaganie kierownicy czy też 16-calowe felgi aluminiowe. Decydując się na wydatek 117 700 złotych klient otrzyma odmianę Advantage z czujnikami parkowania z przodu i z tyłu oraz tempomatem. Za 122 500 złotych można otrzymać odmianę Sport Line ze światłami w technologii LED, sportowymi fotelami, pakietem dodatkowego oświetlenia, zmienionymi zderzakami i felgami oraz skórzaną kierownicą. Dopłata mniej niż 10 000 złotych, a otrzymujemy zupełnie inne auto. Warto zwrócić uwagę na warianty wyposażenia, bowiem dopłaty nie są wysokie, a różnice w wyposażeniu znaczące.

Mercedes Klasy A w odmianie A180 z automatyczną skrzynią biegów kosztuje 120 200 złotych. W standardzie dostajemy między innymi pakiet bezpieczeństwa z aktywnymi asystentami utrzymania pasa ruchu itp. W standardzie jest także kamera cofania, tempomat, światła do jazdy dziennej LED, tryby jazdy, automatyczna klimatyzacja oraz podstawowe wyświetlacze. Dopłacając niecałe 8100 złotych za linię Progressive otrzymamy nieco inne elementy wykończeniowe we wnętrzu, 17-calowe felgi oraz kilka zmian na nadwoziu. Jeszcze wyżej jest linia AMG ze sportowymi zderzakami, fotelami, 18-calowymi felgami w standardzie i kilkoma dodatkami, ale koszt auta niebezpiecznie zbliża się do 140 000 złotych. Pamiętajmy jednak, że mówimy o Mercedesie, który kusi ogromem dodatków. Po krótkiej zabawie z konfiguratorem, dodaniu lakieru matowego, 19-calowych felg i kilku dodatków z wyposażenia opcjonalnego np. pakietu wyposażenia Premium Plus cena przekroczyła 190 000 złotych, a mówimy nadal o kompakcie z silnikiem 1.3 o mocy 136 KM.

Auto kompaktowe z silnikiem o mocy 136 KM za 140, 150, 170, 190 tysięcy złotych? Absurd? Tutaj można posilić się powiedzeniem: Kto bogatemu zabroni? Sporo w tym prawdy, bowiem takie auta kupują ludzie, którzy nie chcą jeździć po mieście ogromnymi SUV-ami czy limuzynami, ale mimo to chcą otaczać się luksusem dobrymi materiałami, niebanalną stylistyką i otoczką premium. Poza tym nie muszą mieć mocnych silników, a jedynie takie, które pozwolą sprawnie przemieszczać się w mieście. I porównywane modele idealnie spełniają te wymagania. BMW Serii 1 trafi w gusta tych, którzy chcą zachować nieco anonimowości, ale nie mają zamiaru rezygnować z przyjemności z jazdy. W Mercedesie Klasy A z kolei zakochają się młodzi i szukający mnóstwa gadżetów, sportowego wyglądu i sporej dawki indywidualizmu.

Podstawowe dane techniczne obu modeli:

Wyposażenie seryjne wybranych wersji

S  wyposażenie standardowe
O wyposażenie za dopłatą
-   wyposażenie niedostępne
*   opcje dostępne w pakietach wyposażeniowych 

Nasza ocena:

Zobacz także: Nie pamiętasz o tej zasadzie? Możesz zapłacić 500 zł