Jeszcze dekadę temu wiele marek motoryzacyjnych mających sportowe lub luksusowe korzenie omijało temat SUV-ów po cichu badając rynek. Alfa Romeo nie była wyjątkiem, o czym świadczy prototyp kompaktowego crossovera o nazwie Kamal pokazany w Genewie już w 2003 roku. Niestety, mimo ciepłego przyjęcia ze strony publiczności, włoska marka nie zdecydowała się wdrożyć go wówczas do produkcji, być może nie wierząc w powodzenie segmentu crossoverów premium. Dziś sytuacja jest zupełnie inna. Własne SUV-y i crossovery planują już niemal wszystkie marki z każdej półki cenowej z Rolls-Royce'em i Lamborghini włącznie.
Pierwszym uderzeniem Alfy Romeo w segment aut sportowo-użytkowych jest Stelvio, SUV średniej wielkości zbudowany na dokładnie tej samej płycie podłogowej, co Giulia. Jego bezpośredni konkurenci to m.in. BMW X3, nowe Audi Q5, czy jeszcze nowsze Volvo XC60. Kolejne premiery Włosi zaplanowali na najbliższe dwa lata. W przyszłym Alfa Romeo pokaże kompaktowego crossovera segmentu C, mającego szansę na zdobycie największej popularności i zarabianiu dla marki pokaźnej sumy pieniędzy. Za dwa lata z kolei czeka nas nie lada gratka, włoska marka zaprezentuje SUV-a... o numer większego od Stelvio. Tym modelem Alfa Romeo zamierza rozpocząć powrót na salony i poważnie stanąć do walki z silną, nie tylko niemiecką konkurencją.
Passo dello Stelvio
Stelvio to nazwa doskonale znana miłośnikom motoryzacji. Oznacza najwyższą przejezdną przełęcz we Włoszech, a biegnąca przez nią droga liczy ponad 75 ostrych zakrętów. Co roku przyciąga tysiące kierowców spragnionych motoryzacyjnego raju. Czy pasuje do SUV-a? Tak, jeśli ten ma sportową duszę i predyspozycje do dawania na takiej drodze maksimum frajdy swojemu kierowcy.
Współczesny rynek zalany jest SUV-ami, zatem ciężko dziś zaproponować stylistykę powalającą na kolana. Stelvio może się podobać, proporcje są właściwe, koła duże z obręczami o średnicy od 17 do 20 cali, ale autu brakuje powiewu świeżości. Oglądając go dookoła można dojść do wniosku, że styliści poszli nieco na łatwiznę mieszając elementy z Giulietty i Giulii. Rezultat nie jest zły, ale od włoskiego samochodu, zwłaszcza ze znaczkiem Alfy Romeo, można by oczekiwać czegoś więcej.
To dość zachowawcze podejście do stylistyki z pewnością ma swoje uzasadnienie. Firma chce sprzedawać jak najwięcej, więc samochody muszą się podobać wszystkim. Ale mimo to Stelvio ma kilka smaczków cieszących oko. Pas przedni swoją surowością i charakterystycznym wlotem powietrza w kształcie tarczy nawiązuje do klasycznych modeli marki, dostępne są alufelgi z motywem pięciu okręgów, a w tylnym zderzaku znajdziemy dwie chromowane końcówki układu wydechowego.
Znacznie lepiej jest w środku. Widać tu pokrewieństwo z Giulią, ale projekt wykonano od nowa. Deska rozdzielcza nie jest aż tak mocno zorientowana na kierowcę, jak w sedanie o kobiecym imieniu, ale zastosowano niemal identyczne ozdobniki. Siadając za kierownicą z niewielką okrągłą centralną częścią mamy przed sobą dwie tuby w których schowano wskaźniki, pod kierownicą zamontowano wykonane z aluminium gigantyczne łopatki do zmiany biegów, a po bokach spoglądają na pasażerów okrągłe wloty powietrza przywodzące na myśl snajperskie celowniki. Materiały nie urągają segmentowi premium, zwłaszcza ozdobne listwy. Panel klimatyzacji nie zmienia się w Alfach od lat, podobnie jak niemal rzemieślnicze podejście do tapicerek. Można zamówić fotele komfortowe lub sportowe z lepszym trzymaniem bocznym, oczywiście także w kolorze czerwonym.
Ekran komputera pokładowego umieszczony pomiędzy zegarami może mieć przekątną 3,5 lub 7 cali, zaś systemu multimedialnego UConnect 6,5 lub 8,8 cala. Za dopłatą oferowana jest nawigacja i kamera cofania. Na pokładzie nie zabrakło systemów bezpieczeństwa czynnego, jak adaptacyjny tempomat, system ostrzegania o możliwości najechania na poprzedzający pojazd z czujnikiem pieszych, czy system detekcji pojazdów podczas cofania.
Rozstaw osi wynoszący 2818 mm i długość 4687 mm jasno dają do zrozumienia, że w tym aucie nikt na brak miejsca narzekać nie będzie. Bagażnik mieści 525 litrów, choć optycznie wygląda na większy. Oparcie tylnej kanapy składa się z trzech części, co pozwala na dowolną konfigurację w razie konieczności przewiezienia czegoś ponadwymiarowego.[page_break]
Cuore sportivo
Paleta silników została przejęta z Giulii w 100%. Mamy zatem do wyboru dwa silniki w czterech specyfikacjach na początku sprzedaży. Podstawową i typowaną na bardziej popularną na polskim rynku jednostką jest dwulitrowy benzyniak zbudowany ze stopów aluminium i wyposażony w turbodoładowanie. Dostępny jest w dwóch wersjach, o mocy 200 KM i 280 KM. Ta druga jest w stanie rozpędzić gorącokrwistego SUV-a od 0 do 100 km/h w 5,7 sekundy. Niezależnie od mocy zużycie paliwa jest takie samo i średnio wynosi wg producenta 7,0 l/100 km.
Alternatywą jest jednostka wysokoprężna o pojemności 2,2 litra. W początkowym okresie będzie dostępna w dwóch specyfikacjach, o mocy 180 KM i 210 KM. Nieco później dołączy do nich podstawowa odmiana tego silnika generująca 150 KM. Średnie zużycie paliwa dla mocniejszych wersji wynosi odpowiednio 4,7 i 4,8 l/100 km. Wszystkie silniki, tak benzynowe, jak i diesle, współpracują wyłącznie z ośmiobiegową skrzynią automatyczną firmy ZF.
Układ przeniesienia napędu pochodzi z modelu tylnonapędowego, więc podstawowe odmiany z silnikiem wysokoprężnym standardowo mają napęd wyłącznie na tylne koła realizowany za pomocą wału napędowego wykonanego z włókna węglowego. Topowy diesel i wszystkie odmiany benzynowe standardowo oferowane są z napędem obu osi oznaczonym Q4. Działa on w pełni automatycznie dołączając w razie konieczności przednią oś. W warunkach dobrej przyczepności 100% momentu trafia na tył, a gdy robi się ślisko część kierowana jest na przód, ale nie więcej, niż 50%. W zestawieniu z idealnym rozkładem mas pomiędzy osie wynoszącym 50:50 i w pełni niezależnym zawieszeniem aluminiowym z podwójnymi wahaczami z przodu i układem wielowahaczowym z tyłu, oraz bezpośrednim układem kierowniczym, Stelvio ma wszelkie predyspozycje do dostarczania ogromnej przyjemności z jazdy po krętych drogach.
Krótkie jazdy testowe zorganizowane w Warszawie nie dały okazji przetestowania sportowych możliwości podwozia. Dały za to pojęcie jak Stelvio zachowuje się w miejskiej dżungli. Na samym początku zauważyliśmy nieco za małą zwrotność zmuszającą do częstego operowania kierownicą na ciasnych parkingach. Do standardowych tylnych czujników warto więc dorzucić pakiet przednich z kamerą cofania. Standardowy system DNA odpowiada m.in. za charakter pracy aktywnego zawieszenia. Mimo wyczuwalnej różnicy w sile tłumienia w trybach normalnym i dynamicznym, obydwa pozwalają na jazdę nawet po wyboistych drogach bez uczucia dyskomfortu. Jakość montażu jest przyzwoita, we wnętrzu nie słychać żadnych niepokojących dźwięków. To dobra wiadomość, bo decydując się na diesla, którym mieliśmy okazję jeździć, musimy pogodzić się ze stosunkowo głośną pracą silnika. W tym segmencie wygłuszenie powinno być nieco lepsze, z czego konkurencja zdaje sobie sprawę.
Cennik otwiera słabszy diesel (180 KM) z tylnym napędem za 169 700 zł, ale do porównania wybraliśmy odmianę Q4 z napędem obu osi za 178 700 zł. Audi Q5 2.0 TDI Quattro S-tronic (190 KM) kosztuje przynajmniej 192 000 zł, BMW X3 xDrive20d Steptronic (190 KM) 188 677 zł, Mercedes GLC 220d 4Matic 9G-Tronic (170 KM) 175 500 zł, zaś debiutujące Volvo XC60 drugiej generacji w wersji D4 (190 KM) Momentum AWD Geartronic wyceniono ambitnie na 193 800 zł. Do tego grona można jeszcze dorzucić hybrydowego Lexusa NX 300h (197 KM) AWD kosztującego przynajmniej 185 900 zł.
Naszym zdaniem większe szanse na powodzenie mają jednostki wysokoprężne, ale przedstawiciele marki obstawiają silniki benzynowe. Co więcej, na samym początku wabikiem mającym przyciągnąć klientów do salonów marki jest specjalnie przygotowana bogato wyposażona wersja First Edition dostępna wyłącznie z topowym obecnie silnikiem benzynowym o mocy 280 KM. Trzeba za nią zapłacić 232 500 zł.
Pierwsze wrażenia są pozytywne. Stelvio prezentuje się atrakcyjnie, ma dobrze skomponowaną listę dostępnych silników, jakość montażu nie budzi zastrzeżeń, a sportowa dusza zaszyta w podwoziu powinna zadowolić kierowców oczekujących sportowych własności kojarzonych z Alfą Romeo. Jeśli okażą się one niewystarczające, trzeba uzbroić się w cierpliwość i poczekać na topową wersję sportową Quadrifoglio napędzaną silnikiem 2.9 V6 o mocy 510 KM.
Plusy:
- dobrze zestrojone zawieszenie,
- przyzwoita jakość montażu,
- atrakcyjny, choć mało zaskakujący wygląd.
Minusy:
- mała zwrotność,
- słabe wytłumienie silnika wysokoprężnego.
Marka/model | Alfa Romeo Stelvio Q4 | Audi Q5 Quattro | BMW X3 xDrive |
Cena (zł) | 178 700,00 zł | 190 000,00 zł | 188 677,00 zł |
Typ nadwozia/liczba drzwi | SUV/5 | SUV/5 | SUV/5 |
Liczba miejsc | 5 | 5 | 5 |
Wymiary i masy | | | |
Długość/szerokość/wysokość (mm) | 4687/1903/1671 | 4663/1893/1659 | 4657/1881/1678 |
Rozstaw kół: przód/tył (mm) | b.d. | 1616/1609 | 1616/1632 |
Rozstaw osi (mm) | 2818 | 2819 | 2810 |
Masa własna (kg) | 1604 | 1845 | 1725 |
Pojemność bagażnika (l) | 525/b.d. | 550/1550 | 550/1600 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | b.d. | 65 | 67 |
Układ napędowy | | | |
Rodzaj paliwa | olej napędowy | benzyna | benzyna |
Pojemność (cm3) | 2143 | 1968 | 1995 |
Liczba cylindrów | 4 | 4 | 4 |
Napędzana oś | Obie osie | Obie osie | Obie osie |
Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń | Automatyczna/8 | Dwusprzęgłowa/7 | Automatyczna/8 |
Osiągi | | | |
Moc (KM) przy obr./min | 180 przy 3750 | 190 przy 3800 | 190 przy 4000 |
Moment obrotowy (Nm) przy obr./min | 450 przy 1750 | 400 przy 1750-3000 | 400 przy 1750-2500 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 7,6 | 7,9 | 8,1 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 210 | 218 | 210 |
Średnie spalanie (l/100 km) | 4,8 | 5,2 | 5 |
Emisja CO2 (g/km) | 124 | 136 | 131 |
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?