Ambitne trio

Podobno frak dobrze leży dopiero w trzecim pokoleniu. Czyżby?

Luksusowe marki samochodów tworzą zamknięty krąg, do którego niełatwo się dostać. Liczy się historia, tradycja, sukcesy w sporcie i referencje od tych, którzy regularnie bywają na pierwszych stronach gazet, a jeszcze lepiej od tych, których stać na to, aby w mediach się nie

pokazywać.

Mistrzowie etykiety, Japończycy musieli o tym wiedzieć, a jednak zaryzykowali. Wykorzystali słabości szlachetnych firm, których prestiż  podtrzymywała czasem tylko cienka blaszka znaku firmowego: marne osiągi i wczorajsze rozwiązania techniczne zamiatano pod dywan z napisem: "legenda". Konstruktorzy z odległych wysp zaproponowali samochody dobrej jakości, bez narowów w wysokiej, ale mimo wszystko

rozsądnej cenie.

Na początek Amerykanom, bardziej ciekawym nowinek niż Europejczycy. Zastosowali chwyt tak stary, jak handel: wymyślili nowe marki, które nie kojarzyły się z samochodami z Kraju Kwitnącej Wiśni, znanymi jako ekonomiczne, ale przeciętne.

Zaczęła Acura, wywołując wesołość krytyków. "Kto da ponad 20 tys. dolarów za "japończyka"? - pytali ironicznie, kiedy debiutowała wiosną 1986 roku. Mniej więcej tyle kosztował

Cadillac albo otwierająca ofertę Mercedesa "stodziewięćdziesiątka". Obiektywnie rzecz biorąc Japończycy mieli równie dobre samochody, których mankamentem było jedynie plebejskie nazwisko.

Acura była kalką Hondy. Tak w znacznym stopniu zostało do dziś. Na początku debiutowały dwa modele: tańsza Integra z czterocylindrowym silnikiem i większy Legend z widlastą "szóstką". W 1991 roku dołączyło pełnokrwiste coupe NSX.

Model Legend Coupe magazyn "Motor Trend" ogłosił "Importowanym samochodem roku", ale nawet bez tego nowa marka szybko zdobyła popularność.

Sukces Acury zachęcił inne firmy. W 1987 Nissan powołał do życia Infiniti, której pierwsze modele: M30 i Q45 trafiły do salonów w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie jesienią 1989 roku. W tym samym czasie Toyota była gotowa z Lexusem LS 400, stateczną limuzyną, o dobrze skrojonej karoserii i

parametrach porównywalnych z Mercedesem klasy S i BMW serii 7. Oficjalnie markę Lexsus założono w 1988 r. Jej atutami były cena i niezawodność, wyższa nawet niż słynącej z braku usterek Toyoty. Serwisy stały bezczynnie, co w pewnym momencie okazało się dla prowadzących je dilerów niejakim

kłopotem!

Każda z wspomnianych marek zaczynała od spokojnych z lekka konserwatywnych sedanów. Potem przyszła pora na auta bardziej wyrafinowane, jak ciekawie stylizowany Infiniti i30 z 1991 roku czy wysmakowany Lexus SC 430 z 2000 roku ze składanym elektrycznie, sztywnym dachem.

Acura, Infiniti i Lexus proponują podobny zestaw modeli. Obejmuje sedany, coupe oraz rekreacyjne terenówki. Magnesem Acury pozostał NSX, natomiast Lexus i Infiniti mają po trzy typy samochodów terenowych, którymi wodzą na pokuszenie

kierowców. Najwięcej nabywców wybiera Lexusy. Luksusowa marka Toyoty jako jedyna jest sprzedawana nie tylko w Ameryce Północnej, ale również w Europie. Jednak z firmami ze Starego Świata skutecznie konkuruje głównie w Stanach i Kanadzie.

Częstym widokiem są tam auta tej marki z pozłacanymi, nie chromowanymi znakami firmowymi lubiane przez gwiazdy muzyki rap. Na naszym kontynencie Lexus wciąż bywa nuworyszem, choć kabriolet SC 430 zaprojektowany został w biurze Toyoty na francuskiej Rivierze i dorównuje urodą autom włoskich mistrzów. Wszystkim, którzy mimo to nadal obrzucają japońskie limuzyny niechętnym wzrokiem przypominam, że gdy stanęła Wieża Eiffla zniesmaczeni Paryżanie chcieli ją posłać na złom.

.