Spis treści
Nie wygląda jak Veloce, ale i tak jest nieźle!
Jakiś czas temu mieliśmy okazję jeździć topową wersją Veloce po włoskim torze testowym Balocco Proving Grounds. Pomijając wrażenia z jazdy, o których pisałem w poprzednim tekście, wiele plusów zgarnęła stylistyka tamtej wersji. Fakt, duże felgi, hamulce, moc 280 KM – to wszystko pozytywnie wpływa na odbiór auta. Tym razem przekonałem się, jak niewiele trzeba, aby auto kompletnie zmieniło swój charakter. W zasadzie nawet nie kolor, bowiem ciemnoniebieski lakier z nutą zieleni o nazwie Navigli również prezentuje się świetnie, ale większy prześwit, zdecydowanie mniejsze felgi z większym profilem opony – to wszystko sprawiło, że mała Alfa Romeo Junior straciła sportowego pazura. Stała się grzeczniejsza, spokojniejsza, bardziej miejska. Czy brzydsza? Moim zdaniem nie, a jeśli ktoś bardzo chciałbym spokojniejszą wersję napędową upodobnić do Veloce, zawsze może wybrać np. czerwony lakier i we własnym zakresie wybrać większe felgi. Jak to mawiają – potencjał jest!
We wnętrzu różnic jest już mniej i w zasadzie, gdyby nie normalne fotele, trudno byłoby znaleźć różnice. I to akurat ogromna zaleta, bowiem Junior we wnętrzu prezentuje się świetnie. Inna sprawa, że nawet do słabszej wersji elektrycznej możemy dokupić pakiet Sport Perfo Interior, aby dostać te fantastyczne fotele Sabelt z wersji Veloce tj. niemal kubełkowe, z wycięciami na plecach, ze zintegrowanymi zagłówkami itp. Fakt, to kosztuje dodatkowe 12 000 złotych, ale o cenach i dodatkach napiszę potem. Tymczasem jeszcze wspomnę, że co prawda Alfa Romeo Junior jest technicznym krewnym Jeepa Avengera i Fiata 600, ale nie mogę pozbyć się wrażenia, że to Alfa wygląda najlepiej. Zarówno w środku, jak i na zewnątrz. Zdecydowanie najlepiej się również prowadzi, ale o tym za chwilę.
Jeśli chodzi o przestrzeń, na cuda nie ma co liczyć i o ile z przodu miejsca nie brakuje, tak z tyłu nie udało się skromnych gabarytów zewnętrznych. Jeśli z przodu nie siedzi ktoś o wzroście powyżej 180 centymetrów, z tyłu zmieści się dorosła osoba o podobnych wymiarach. Bagażnik? Pojemności to 400 litrów w konfiguracji 5-osobowej i 1265 litrów po złożeniu oparć kanapy.
Kolejny elektryk od Stellantis, ale z charakterem Alfy Romeo
Po krótkiej jeździe testowej oczywiście trudno wydać opinię o tym, jak spisuje się Alfa Romeo Junior w każdych warunkach i czy jest bardziej lub mniej wydajna od wspomnianych krewnych tj. Avengera i 600-tki. Jedno jest pewne – mimo wielu wspólnych części i ustawień, mała Alfa ma co nieco charakteru starszego, spalinowego rodzeństwa. Co prawda Veloce na torze zachowywała się nienagannie, a słabsza wersja Elettrica ma i większy profil opony, bardziej komfortowe zawieszenie itp., ale i tak da się wyczuć, że inżynierowie starali się usportowić to małe, miejskie auto elektryczne. Jestem bardzo ciekawy wersji hybrydowej, ale odmiana elektryczna zawiesiła poprzeczkę dość wysoko.
Nie ma mowy o sportowym prowadzeniu, w końcu Alfa Romeo Junior jest miejskim crossoverem segmentu B i ma trafić do jak najszerszego grona odbiorców, nie tylko fanów marki, ale odnoszę wrażenie (poparte opiniami innych dziennikarzy po pierwszych jazdach), że auto chętniej wchodzi w zakręty i mniej się przychyla w porównaniu do wspominanych Avengera i 600-tki. To dobrze, że koncernowi Stellantis, mimo maksymalizowania oszczędności z tworzenia kilku różnych modeli na bazie tych samych podzespołów, udało się zachować charaktery tożsame dla różnych marek. Jeep Avenger ma mieć nieco więcej terenowego charakteru, a co za tym idzie nieco wyższe i sztywniejsze zawieszenie. Fiat 600 z kolei stawia na komfort i przyjemność z jazdy po mieście na różnych nawierzchniach, Alfa Romeo Junior natomiast ma dać choć trochę sportowego ducha. To się udało.
Co do parametrów, niewiele się zmieniło i pod maską mamy ten sam napęd elektryczny tj. 156-konny silnik wspomagany przez akumulator trakcyjny o pojemności 54 kWh brutto. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 9 sekund, prędkość maksymalna to 150 km/h a maksymalny zasięg deklarowany przez producenta to 398 kilometrów. Jak na ten segment, są to parametry w zupełności wystarczające. Maksymalna moc ładowania baterii to 100 kW, co przekłada się na czas ładowania do 80% w czasie około 27 minut. W sumie moc ładowania mogłaby być zwiększona do 150 kW, aby ten czas jeszcze bardziej skrócić, ale cóż, nie można mieć wszystkiego.
Ile kosztuje Alfa Romeo Junior?
Za elektryczną wersję Alfy Romeo Junior zapłacimy co najmniej 173 200 złotych. Będzie to odmiana Elettrica, która w standardzie dostaje m.in.:
- 18-calowe felgi Aero;
- fotele z tapicerką materiałową;
- kierownicę obszytą skórą;
- regulowany podłokietnik ze schowkiem;
- system multimedialny z ekranem 10,25 cala;
- bezprzewodowe Apple CarPlay i Android Auto;
- elektryczne lusterka boczne;
- tylne czujniki parkowania etc.
Za 183 200 złotych dostaniemy odmianę Elettrica Speciale, którą wyposażono dodatkowo w:
- nieco inny grill Progresso Scudetto w kształcie litery V;
- matowe elementy nadwozia ze wstawkami w kolorze Rosso Brera;
- przyciemniane tylne szyby;
- fotele z tkaniny i winylu z elektryczną regulacją;
- dodatkowe oświetlenie LED w kabinie;
- kamerę cofania;
- asystent jazdy w korku;
- system audio z 6 głośnikami;
- klapa bagażnika otwierana elektrycznie etc.
Jak widać, dopłata jest jak najbardziej opłacalna. I tutaj taka ciekawostka. Jeśli dopłacimy do opcjonalnego lakieru (np. za 7200 złotych za czerwony z czarnym dachem), pakiet Sport Perfo Interior (m.in. fotele Sabelt za 12 000 złotych) oraz całą resztę dodatkowego wyposażenia, cena końcowa osiągnie poziom 220 300 złotych. Nie dość, że bardzo dużo, to na dodatek wspominana 280-konna, o wiele ładniejsza wersja Veloce kosztuje… 215 200 złotych i posiada w zasadzie wszystko, za co do słabszej wersji trzeba dopłacać. Trochę tego nie rozumiem, ale jakbym miał kupować doposażoną Alfę Romeo Junior, to wybrałbym Veloce.
Podsumowanie
Nie jestem i nie będę wielkim fanem elektryfikacji, ale jeśli chodzi o małe auta miejskie, nie ma nic przeciwko. Alfa Romeo Junior Elettrica to bardzo udane auto, które ma swój charakter i świetnie dopełnia ofertę Stellantis, która do tej pory składała się z Jeepa Avengera i Fiata 600. Nie dość, że auto produkowane jest w Polsce, to na dodatek daje pierwiastek charakteru włoskiej marki, mimo zupełnie innego segmentu i mocnego wpływu koncernu na projekt. Czekamy z niecierpliwością na pierwsze testy oraz co równie ważne, na wersję hybrydową, która będzie stanowiła trzon sprzedaży Juniora.
Porównanie Alfa Romeo Junior Elettrica 54 kWh 156 KM do wybranych konkurentów:
| Alfa Romeo Junior Elettrica 54 kWh 156 KM (AT1) | MINI Aceman 54,2 kWh 218 KM (AT1) | Volvo EX30 49 kWh 272 KM (AT1) |
Cena (zł, brutto) | od 173 700 | od 179 900 | od 169 900 |
Typ nadwozia/liczba drzwi | crossover/5 | crossover/5 | crossover/5 |
Długość/szerokość (mm) | 4173/1781 | 4079/1754 | 4233/1836 |
Rozstaw osi (mm) | 2562 | 2606 | 2650 |
Pojemność bagażnika (l) | 400/1265 | 300/1005 | 318/904 |
Liczba miejsc | 5 | 5 | 5 |
Masa własna (kg) | 1545 | 1710 | 1755 |
Pojemność baterii netto (kWh) | 54 | 54,2 | 49 |
Deklarowany zasięg (km) | 398 | 406 | 344 |
Napędzana oś | przednia | przednia | tylna |
Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń | automatyczna, 1-stopniowa | automatyczna, 1-stopniowa | automatyczna, 1-stopniowa |
Osiągi |
|
|
|
Moc (KM) | 156 | 218 | 272 |
Moment obrotowy (Nm) | 260 | 330 | 343 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 9 | 7,1 | 5,7 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 150 | 170 | 180 |
Zużycie energii (kWh/100km) | 15 (WLTP) | 13,9 (WLTP) | 16,7 (WLTP) |
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?