Urządzenie nosi nazwę "alcokey". Szwedzi skonstruowali go w trosce o zdrowie i życie wszystkich użytkowników dróg. Statystyki pokazują, że aż 25 proc. wypadków w Europie powodują osoby, które wcześniej piły alkohol. W państwie Trzech Koron wynik jest jeszcze wyższy, bo wynosi 29 proc.
Urządzenie - "alcokey", ma zadanie temu zapobiec sprawdzając stan trzeźwości kierowcy przed każdym uruchomieniem pojazdu. "Alcokey" zamontowany w pilocie działa następująco: kiedy naciśniemy przycisk otwierający drzwi, z pilota wysunie się krótka rurka. Kierowca dmuchając w nią zbada stężenie alkoholu w wydychanym powietrzu. Jeżeli zapali się zielone światło, wtedy immobiliser samochodu zostanie wyłączony. Natomiast jeśli pojawi się czerwona dioda, immobiliser pozostanie aktywny, nie pozwalając na uruchomienie silnika.
Pytanie jakie pojawia się przy każdej nowince technicznej dotyczy jego ceny. Otóż według wstępnych obliczeń koszt "alcokeya" będzie oscylował ok. 250 euro. Obecnie urządzenie jest testowane, a szerszej publiczności zostanie pokazane w sierpniu tego roku.

Inwestycje drogowe w Miliczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?