Akumulator motocykla. Poradnik jak zadbać o niego zimą

Pierwsza wiosenna przejażdżka motocyklowa może się skończyć już w garażu. Winnym będzie akumulator. Zwłaszcza, jeżeli przez całą zimę nie dbaliśmy o niego ani o maszynę.

Jak sobie pościelisz…

Czasy, kiedy silnik wprawiano w ruch siłą własnych mięśni bezpowrotnie minęły. Baterie stosowane powszechnie w jednośladach wystawione są na niełatwe warunki pracy. W sezonie dość regularnie wykorzystujemy je do uruchamiania silnika oraz zasilania innych układów elektrycznych (jak choćby alarmu). Wtedy działają one zazwyczaj bez zarzutu.

Kiedy zaś jednoślad wykorzystywany jest rzadziej mogą pojawić się problemy z rozruchem silnika. Akumulator ładowany jest alternatorem podczas jazdy, a nieużywany stopniowo traci swoje właściwości. Najcięższym okresem dla motocyklowej baterii jest zima, kiedy nasz sprzęt przez wiele miesięcy będzie stał nieużywany.

Ciepło i słucho

Podstawową powinnością użytkownika wobec baterii w swoim motocyklu jest utrzymywanie jej samej oraz najbliższego otoczenia w stanie czystym i suchym. Poza tym w trakcie sezonu powinniśmy dbać o to, aby akumulator był zawsze dobrze dokręcony do obudowy oraz klemy ściśle przylegały do końcówek bieguna dodatniego i ujemnego. Niepotrzebne wstrząsy nie przedłużają żywotności baterii, a nawet może to grozić całkowitym poluzowaniem połączenia. Dobrym pomysłem jest – po wyczyszczeniu klem i biegunów – posmarowanie ich wazelina techniczną.

Kiedy już warunki atmosferyczne nie będą pozwalały na jazdę na dwóch kółkach, trzeba pomyśleć o zimowej obsłudze baterii. Wtedy powinniśmy wyciągnąć akumulator z maszyny i po wyczyszczeniu postawić go w suchym i ciepłym miejscu. Niskie temperatury nie sprzyjają utrzymaniu odpowiedniego poziomu naładowania. Jak twierdzą eksperci, ten sam w pełni sprawny akumulator, który w temperaturze 25 stopni Celsjusza ma 100 procent pojemności elektrycznej, w temperaturze 0 st. będzie miał 80 proc. pojemności, a przy minus 25 stopniach tylko 60 proc.

Zobacz także: Dacia Sandero 1.0 SCe. Budżetowe auto z oszczędnym silnikiem

Prostownik albo… jazda

Kolejnym krokiem jest podłączenie baterii raz na kilka tygodni do prostownika. Trzeba jednak pamiętać, aby najlepiej było to urządzenie dedykowane motocyklowym akumulatorom, gdyż proces ładowania prostownikiem samochodowym o zbyt mocnym prądzie może spowodować utratę pojemności baterii. Koszt automatycznej ładowarki o maksymalnym prądzie ładowania wynoszącym 300 mA to około 40-50 zł, natomiast za urządzenie o wskaźniku 600 mA trzeba dać około 80-100 zł. Inni motocykliści polecają raz na kilka tygodni włożenie z powrotem akumulatora do jednośladu i uruchomienie silnika. Jeżeli warunki pozwalają można udać się na krótką i ostrożną przejażdżkę. W przypadku, gdy na drogach zalega gruba warstwa białego puchu, musi wystarczyć kilkanaście minut z chodzącym silnikiem, który można rozpędzić do wyższych prędkości obrotowych na załączonych biegach (motocykl ustawiony na centralnej lub tylnej podstawce). Co ważne w obu przypadkach alternator będzie doładowywał baterię. To jednak rozwiązanie, którego nie polecamy - chociażby ze względu na ograniczone smarowanie silnika przy "zimnych startach" czy przedostające się do oleju paliwo podczas pracy na wzbogaconej mieszance, które nie zdąży odparować.

Akumulator do wymiany

Kiedy już nasza bateria ma za sobą kilka dobrych sezonów może okazać się, że zbyt szybko traci swoje właściwości. Jeżeli mamy akumulator kwasowy powinniśmy systematycznie uzupełniać w nim poziom elektrolitu poprze wlanie do komór destylowanej wody. Drugim rodzajem baterii są bezobsługowe akumulatory żelowe wymagające tylko utrzymywania ich w czystości i regularnego podładowywania w okresie zimowania. Kiedy zauważymy, że sprawność naszego akumulatora po kilkuletnim okresie użytkowania spada, gdyż coraz dłużej kręcimy rozrusznikiem nie dając rady poruszyć tłoków i zassać mieszanki paliwowo-powietrznej może to oznaczać, że żywot naszego akumulatorka dobiegł końca. Wcześniej jednak trzeba wykluczyć słabe ładowanie alternatora lub inne straty układu elektrycznego. Kupując nową baterię do naszej maszyny powinniśmy brać pod uwagę nie tylko zalecane wymagania dotyczące pojemności znamionowej, ale także wymiary jakie musi mieć akumulator, aby zmieścił się w ograniczonej zazwyczaj wnętrzu motocykla.