A4 od granicy będzie gotowa latem

Janusz Pawul

Autostrada A4 od przejścia granicznego z Niemcami w Jędrzychowicach do Krzyżowej niedaleko Bolesławca miała być gotowa w grudniu. Ale terminu nie udało się dotrzymać, bo budowniczowie musieli sprostać wymaganiom ekologów i zbudować m.in. dodatkowo 17 przejść dla zwierząt.

 

Dlatego końcowe odcinki A4 będą gotowe za kilka miesięcy.

- Dla odcinka A, z Jędrzychowic do Wykrot, nowy termin to lipiec 2009 roku - przyznaje Joanna Wąsiel z wrocławskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Zakończenie budowy odcinka B, Wykroty - Krzyżowa, ma nastąpić do sierpnia przyszłego roku - dodaje.

 

Jeśli ktoś więc planował, że wracając z zagranicy na grudniowe święta wreszcie ominie korki na drodze krajowej nr 4 do Bolesławca, mocno się zawiedzie. To wciąż wąskie gardło najkrótszej trasy z Drezna, Lipska, czy Berlina do Wrocławia i wielkie utrapienie dla kierowców.

 

- Na Wszystkich Świętych jechałam z Berlina do granicy w Jędrzychowicach, czyli ponad 200 km, dwie godziny. Z Jędrzychowic do Bolesławca, niecałe 50 km, też dwie godziny - skarży się Monika Styrczula z Wrocławia. - Liczyłam na to, że na Boże Narodzenie będzie nowa autostrada.

 

Podobnie myślały tysiące innych osób, dla których nie ma innej drogi. Każdy, kto wracając z Niemiec do Polski, decyduje się przekroczyć granicę w Zgorzelcu lub Jędrzychowicach a celem jego podroży jest Wrocław, Opole czy Kraków, musi wjechać na krajową czwórkę. A ta, choć niedawno wyremontowana i poszerzona, nie jest przystosowana do tak wielkiego natężenia ruchu, jaki odbywa się po niej przed każdymi świętami.

 

Według danych straży granicznej, tylko 23 grudnia 2006 roku i tylko przez przejścia w Jędrzychowicach i Zgorzelcu wjechało do Polski 54 tys. osób a wyjechało 17 tys.

- W ubiegłym roku okres przedświąteczny przypadał już po wejściu do strefy Schengen i nie prowadziliśmy szczegółowej statystyki, ale szacunkowe liczby były podobne - mówi kpt. Joanna Woźniak z Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej w Lubaniu.

 

Cały ten ruch wlewa się właśnie na krajową czwórkę.

- To bardzo niebezpieczna trasa, szczególnie w okresie przedświątecznym - potwierdza Adam Łachacz, szef zgorzeleckiej drogówki.

Budowniczy autostrady pocieszają, że może uda się zakończyć drogę wcześniej.

- Zaawansowanie robót na odcinku A oceniam na ok. 80 proc. - mówi Maciej Nowak, inżynier kontraktu budowy A4. - Na odcinku B nawet na 95 proc. Teraz wszystko zależy od pogody.

 

Jest jednak jeszcze jeden problem. Z autostrady nie ma zjazdu na drogę krajową nr 4.

- Rozwiązaniem będzie tymczasowy zjazd z odcinka w Wykrotach. Lada dzień zostanie ogłoszony przetarg na jego budowę - zapewnia Wąsiel.

 

Na budowę tego odcinka autostrady A4 UE przyznała dofinansowanie - ponad 252 mln euro. Opóźnienia inwestycji oznaczało cofnięcia dotacji. Joanna Wąsiel przekonuje jednak, że poślizg nie spowoduje utraty unijnych pieniędzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty