- W sobotę autostradą przejechało 30 tysięcy pojazdów. W porównaniu do poprzedniej soboty ruch na całej długości tej trasy wzrósł o prawie 50 procent - zaznacza Ewa Łydkowska ze spółki Gdańsk Transport Company SA, która nadzorowała realizację budowy i będzie zarządzać północnym odcinkiem autostrady do 2037 roku. Łydkowska dodaje jednak, że z danych zebranych na poszczególnych węzłach autostrady wynika, że wiele osób jeździło świeżo oddaną trasą w celach turystycznych lub po prostu, aby wypróbować nową drogę.
**CZYTAJ TAKŻE
Wkrótce otwarcie autostrady A1 z Sośnicy do MaciejowaKierowcy zaniepokojeni barierkami przy autostradzie A1**
- Na mnie zrobiła wrażenie informacja, że do Torunia można się dostać w nieco ponad godzinę - mówi mieszkaniec Sopotu Jacek Przeciszewski. - Dlatego zabrałem rodzinę na spacer po toruńskiej starówce i na toruńskie pierniki. Droga dobra, ale ruch na razie naprawdę wielki. Dopóki ten kawałek A1 będzie bezpłatny, to raczej chyba nie ma co liczyć na zupełnie płynną jazdę. Trafiliśmy na korki na bramkach wjazdowych na autostradę.
Kierowcy, którzy korzystają z trasy, muszą się liczyć z kosztem 17,60 zł za przejazd. Tyle bowiem zapłacą za pokonanie odcinka Gdańsk - Nowe Marzy. Drugi fragment, do Torunia, przez 90 dni będzie bezpłatny. Od połowy stycznia podróż z Gdańska do Torunia będzie już jednak kosztowała 29 zł.
Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, który zastrzega, że ostateczną decyzję podejmie nowy szef resortu, tłumaczy, że na obniżenie stawek nie ma jednak co liczyć.
Źródło: Dziennik Bałtycki
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?