1227,986 km/h - z taką szybkością 15 października 1997 roku pędził Andy Green, ustanawiają tym samym absolutny rekord świata w prędkości na lądzie. Może się to wydawać dziwne, ale przez prawie osiemnaście lat nikomu nie udało się pobić osiągnięcia Greena. Latem tego roku próbę wyśrubowania rekordu podejmie... sam Andy Green.
52-letni Brytyjczyk zasiądzie za sterami Bloodhound SSC (SuperSonic Car) - pojazdu, będącego skrzyżowaniem wyścigówki i samolotu. Silnik odrzutowy jest w stanie wygenerować moc wynoszącą 135 tysięcy koni mechanicznych.
Do próby pobicia rekordu dojdzie latem w Hakskeen Pan w RPA. Niezależnie od powodzenia tegorocznego przedsięwzięcia, Green już zapowiedział, że w przyszłym roku podejmie próbę przekroczenia bariery 1000 mil na godzinę (ok. 1609 km/h).
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?