Właściciel szkoły nauki jazdy w Tomaszowie Mazowieckim powiadomił policję, że w nocy z garażu, który stoi przy jego domu, skradziono mu samochody. Złodzieje z uruchomieniem silników nie
mieli problemów, gdyż w autach były kluczyki i dokumenty.
Przestępcy jeszcze tego samego dnia wieczorem skontaktowali się telefonicznie z właścicielem Opli i zaproponowali ich zwrot za 10 tys. zł.
Policjanci ustalili, z której budki w mieście telefonowali do pokrzywdzonego. Wytypowali też mężczyznę, który mógł mieć związek z kradzieżą. 26-latek, którego podejrzewali, był już karany za podobne przestępstwa.
Mężczyzna został zatrzymany gdy podróżował samochodem z 21-letnim kolegą. W aucie, którym poruszali się mężczyźni, pod siedzeniem, stróże prawa znaleźli kluczyki od skradzionych opli. Okazało się, że w kradzieży samochodów wzięli udział jeszcze dwaj mężczyźni w wieku 20 i 23 lat. Ople funkcjonariusze odnaleźli w Sulejowie.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?