Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bagażniki na rowery - rodzaje, ich wady i zalety, ceny, zdjęcia

Piotr Walczak
Jeśli zdecydujemy się na bagażnik na rowery montowany z tyłu auta, do dyspozycji zostaje nam dach - możemy więc przymocować tutaj dodatkowy kufer na bagaże.
Jeśli zdecydujemy się na bagażnik na rowery montowany z tyłu auta, do dyspozycji zostaje nam dach - możemy więc przymocować tutaj dodatkowy kufer na bagaże.
Bagażniki rowerowe montujemy na dachu samochodu, na klapie bagażnika albo na haku. Sprawdź, które rozwiązanie jest najlepsze.
Jeśli zdecydujemy się na bagażnik na rowery montowany z tyłu auta, do dyspozycji zostaje nam dach - możemy więc przymocować tutaj dodatkowy kufer na
Jeśli zdecydujemy się na bagażnik na rowery montowany z tyłu auta, do dyspozycji zostaje nam dach - możemy więc przymocować tutaj dodatkowy kufer na bagaże.

Jadąc na wakacje czy weekend za miasto nie trzeba rezygnować z roweru. Do większości samochodów kupimy bagażniki do jego przewiezienia. W zależności od rodzaju bagażnika, zmieści się tam jeden do sześciu jednośladów. Nie polecamy wożenia roweru w samochodzie, po złożeniu tylnej kanapy - po pierwsze ze względów bezpieczeństwa, jak też z powodu możliwości uszkodzenia tapicerki. Poza tym ulokowanie roweru w przestrzeni bagażowej auta spowoduje, że niewiele poza nim tam zmieścimy. 

Bagażniki dachowe
- Bagażniki dachowe najłatwiej zamontować na samochodach typu kombi, które posiadają fabryczne relingi dachowe. Wtedy montujemy tylko specjalne belki, najlepiej stalowo-kompozytowe albo aluminiowe  a następnie bagażnik - mówi Bartosz Radziwonowski z Norauto w Białymstoku. - Jeżeli auto nie ma relingów, trzeba kupić cały system bazowy oraz oczywiście bagażnik. Bagażniki bazowe - tzw. bazy - kosztują od 200 do 900 zł. W ich skład wchodzą belki, stopy - czyli elementy łączący je z nadwoziem - oraz zestaw dopasowujący. Przed zakupem trzeba sprawdzić, czy samochód posiada fabryczne otwory do zamontowania bazy.

Jak wyjaśnia Robert Senczek ze sklepu Taurus, różnica między montażem bagażników bazowych do aut z otworami i bez jest taka, że w pierwszym przypadku producent auta przewidział, w którym miejscu bagażnik ma się znajdować. Brzmi to banalnie, ale jeśli nie mamy otworów, sami musimy dokładnie wymierzyć, gdzie zamontować bazę. Zazwyczaj metalowymi łapkami zahaczamy ją o otwory drzwiowe. Nie powinno być to trudne, bo dokładne wskazówki co do tego znajdziemy w instrukcjach obsługi. Najczęściej w zestawie są też miarki do mierzenia. Warto podkreślić, że najtańsze rozwiązania mogą nie pasować do większości pojazdów i zamontujemy je tylko w najpopularniejszych modelach. Istotna jest też gwarancja - kiepskie bagażniki bazowe mają ją na rok. Wyroby renomowanych producentów - często nawet na pięć lat. 

Najtańsze belki poprzeczne kupimy już za około 100 zł, ale niska cena idzie często w parze ze słabą jakością. Może się okazać, że będzie to zakup na jeden sezon. Przyzwoite belki kosztują przynajmniej od 300 zł w górę, powinny posłużyć nam kilka lat. Najtańszy bagażnik dachowy/uchwyt rowerowy - do przewiezienia jednego bicykla - dostaniemy za około 40 zł, ceny sięgać mogą do ponad 100 zł. Jeśli chcemy kupić solidny bagażnik na kilka rowerów, musimy liczyć się z wydatkiem nawet 500 zł.Dobrze będzie zdecydować się na bagażnik, który jest zamykany na klucz. Będziemy wtedy bardziej spokojni, jeśli z trasy zjedziemy na obiad do przydrożnego baru.

Na dachu możemy przewieźć do sześciu rowerów. Ograniczeniem jest wielkość i nośność dachu. Zazwyczaj, na dachu przeciętnego samochodu, przewozi się maksymalnie cztery jednoślady. Montaż takiego bagażnika nie jest skomplikowany, wystarczy kierować się instrukcją obsługi zamieszczoną na opakowaniu. Czynność ta zajmuje zazwyczaj około pół godziny, jeśli mamy nieco wprawy i zdolności manualnych. Bagażniki dachowe składają się z szyn, na które wstawia się rower, mocuje się go szczękami do ramy, dodatkowo koła przymocowuje się pasami albo taśmami.

Jacek Radosz, dyrektor ds. handlowych w firmie Taurus, zajmującej się dystrybucją m.in. bagażników rowerowych, wyjaśnia, że dobierając uchwyt musimy zwrócić uwagę na takie cechy naszego roweru, jak: wielkość i kształt ramy, jego ciężar, a nawet wysokość opony wraz z felgą - niektóre pasy mocujące koło mogą okazać się za krótkie. Istnieją też rowery, których ramy nie mogą być ściskane szczękami uchwytów rowerowych. Trzeba wówczas wybrać inne rozwiązanie - np. uchwyt rowerowy chwytający za widelec. Co ważne, przy przewożeniu kilku rowerów, największe umieścić od zewnątrz lub naprzemiennie z małymi. Najważniejsze to nie ustawiać ciężaru nieproporcjonalnie po którejś stronie, bo to zaburzy sterowność auta. 

Bezpieczne, dobrej jakości uchwyty nie powinny puścić nawet przy dużych prędkościach. Jednak jadąc z nimi powinniśmy zachowywać nieco mniejszą prędkość niż pozwalają na to przepisy i warunki jazdy. Zdaniem Witolda Rogowskiego, eksperta ProfiAuto, powody są co najmniej dwa. Pierwszy to właśnie kwestia mocowania, które przy dużych prędkościach i w momencie gwałtownego hamowania czy kolizji jest bardziej narażone na uszkodzenie i nieutrzymanie rowerów. Drugi to opory powietrza. Wyjeżdżając zza ekranów dźwiękochłonnych, ciężarówek, autobusów albo ściany lasu powinniśmy być przygotowani na boczne uderzenie wiatru.

- Rowery na dachu działają trochę jak żagiel. Podwyższony środek ciężkości i ich powierzchnia powodują, że nagłe uderzenie bocznego wiatru jest bardziej niebezpieczne niż kiedy jedziemy bez nich - mówi Rogowski. - Jadąc z rowerami radziłbym więc też bardziej uważać w zakrętach. Zachowanie auta można porównać trochę do sytuacji, w której zamieniamy samochód sportowy na terenowy. Technika jazdy musi być po prostu nieco inna.

Poruszając się z rowerami na dachu musimy też pamiętać, że nie wjedziemy autem do niektórych parkingów podziemnych. Podkreślmy przy tym, że zalet uchwytów rowerowych na dach jest dużo. Przy takim przewożeniu jednoślady nie zasłaniają świateł i rejestracji. Co więcej, mamy normalną widoczność przez tylną szybę. Nie ma też ryzyka, że porysujemy lakier.

Bagażniki na klapę
Inne rozwiązanie, to bagażniki na klapę. W tym przypadku odpadają auta z nadwoziem sedan. Taki bagażnik sprawdzi się w hatchbackach, kombi albo minivanach. Montaż bagażników na klapę jest łatwiejszy i szybszy niż dachowych. Także rowery łatwiej jest tutaj przymocować, gdyż nie trzeba podnosić ich na wysokość dachu. Trzeba pamiętać, że w takim przypadku obciążony zostaje tył pojazdu i zmienia się jego środek ciężkości. Dlatego jazda wymaga przyzwyczajenia. Mimo że opór powietrza będzie większy niż w przypadku przewożenia rowerów na dachu, to samochód zachowa większą stabilność.

Z powodu wystających po bokach części roweru, w kabinie jest głośniej - szczególnie przy większych prędkościach. Co więcej, montując tego typu bagażnik trzeba być ostrożnym. Można bowiem uszkodzić szybę lub porysować lakier w okolicach tylnej klapy.

Aby nie uszkodzić klapy, na takim bagażniku przewieziemy zwykle od dwóch do trzech rowerów o łącznej masie nieprzekraczającej 45 kg. Przeznaczone są one raczej do rowerów męskich, z ramą, bo rowery mocuje się za ramę. Chcąc umieścić na nich damki, musimy dokupić tzw. adaptery. To dodatkowy koszt 100-150 zł. Za sam bagażnik zapłacimy od 150 zł, w zależności od producenta i liczby rowerów, które się w nim mieszczą. Decydując się na zakup takiego bagażnika warto zmierzyć go w sklepie - sprzedawcy powinni mieć na miejscu przynajmniej jeden zamontowany egzemplarz. Chodzi o to, aby się upewnić, że po założeniu na niego rowerów, nie są zasłonięte światła oraz tablica rejestracyjna pojazdu.

Bagażniki na hak
Kolejny możliwy wybór to platformy/stojaki montowane na haku. Jest to opcja przeznaczona raczej do większych aut. Na takich bagażnikach także można przewieźć od jednego do czterech rowerów. Są też uchwyty rowerowe na hak zawieszane, tzw. widełki. Zaletą obu jest szybki i łatwy montaż i demontaż. Wystarczy kilkanaście minut. Mniejsze niż w przypadku bagażników montowanych na klapę jest też ryzyko zarysowania lakieru auta.

Kolejnym plusem takiego wyboru jest niewielki opór powietrza podczas jazdy oraz brak konieczności podnoszenia rowerów na dużą wysokość. Do tego, dzięki systemowi odchylania - dobrze będzie zapytać przed zakupem, czy taki jest - możliwe jest otwieranie bagażnika samochodu. Zarówno w przypadku bagażnika na klapie, jak i na haku, należy pamiętać, że wydłuży on tył auta. Podczas parkowania nietrudno zatem o stłuczkę.

- Podobnie jak przy bagażnikach na klapę, tył pojazdu jest obciążony, więc podnosi się jego przód. Przy tego typu bagażnikach łatwiej jest przewieźć rowery bez ramy, bo stoją one na platformie - tłumaczy Bartosz Radziwonowski. - Z reguły tylne lampy i tablica rejestracyjna będą tutaj zasłonięte. Dlatego często niezbędny jest zakup adaptera, na którym będą światła oraz miejsce na przyczepienie tablicy rejestracyjnej. Ceny takich, najprostszych bagażników - platform i zawieszanych, bez dodatkowych świateł, startują od około 150 zł. Ale i tutaj cena idzie w parze z jakością.

Platformy na hak są droższe od uchwytów zawieszanych. Te na trzy rowery, solidne, markowe, z miejscem na tablicę rejestracyjną i światłami kosztują zwykle w granicach 700-900 zł, choć są i droższe. Porządne uchwyty - tzw. widełki kupimy za 450-600 zł. Bagażniki zawieszane są mniej komfortowe i bezpieczne od platform. Rowery wiszą na nich, więc podczas jazdy się kołyszą, kierowca zmuszony jest skupiać się na tym, czy jednoślady pozostają na swoim miejscu. Na platformy - jak wspomnieliśmy - trzeba przeznaczyć więcej gotówki, ale są to bagażniki bardziej stabilne, przewóz rowerów jest bardziej bezpieczny. Nieco gorzej może być tutaj z parkowaniem, bo platformy bardziej wydłużają auto niż "widełki". Jak mówi Jacek Radosz, według badań przeprowadzonych przez niemiecki ADAC, przy przewożeniu trzech rowerów zużycie paliwa najbardziej wzrasta, kiedy wykorzystujemy bagażnik na tylną klapę, a najmniej przy bagażniku mocowanym na haku holowniczym.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty